Patrząc na czarujące aranżacje wnętrz z różnych zakątków świata, niejednokrotnie zadajemy sobie pytanie: po jakim czasie nawet najpiękniejsza realizacja może zacząć się nudzić? Czteroosobowa rodzina mieszkająca w modnej dzielnicy Carroll Gardens na Brooklynie potrzebowała do tego aż dziesięciu lat.
Przez ten czas małżeństwo zawodowo związane z branżą wydawniczą zaczęło potrzebować większej ilości przestrzeni do sprawnego funkcjonowania, zaś ich dwie córki podrosły – a co za tym idzie, zmieniły się ich gusta. Po pomoc w transformacji domu zgłosili się do znanej z odważnych realizacji pracowni Barker Associates Architecture Office (BAAO).
Prace rozpoczęły się od dodania do istniejącej trzypiętrowej zabudowy dobudówki, która pozwoliła powiększyć kuchnię oraz dziecięce pokoje. Z pozoru proste zadanie wymagało solidnej logistyki. Zgodnie z życzeniem właścicieli nowa część domu nie mogła zaburzyć spokoju rosnących w ogrodzie magnolii. Architekci musieli więc zadbać nie tylko o odpowiednie doświetlenie wnętrz, ale również zapewnić odpowiednią ekspozycję na słońce oraz ilość miejsca dla korzeni niezwykle wrażliwych na zmiany drzew. Trud zaowocował jednak fenomenalnym efektem, a baldachim z liści sprawił, że nowopowstały taras stał się nowym ulubionym miejscem do pracy pana domu.
Kolejną istotną kwestią było zapewnienie odpowiedniej przestrzeni do przechowywania. W tym celu powstał przemyślany system półek na książki oraz szuflad, które pozwalają szybko przywrócić przestrzeni porządek – nawet przy dwójce aktywnych dzieci. Dalsza praca dawała już pole do puszczenia wodzy fantazji. W ten sposób jasną bazę poszczególnych pomieszczeń wypełniły żywe kolory, bogate tekstury oraz szeroki przekrój form.