W zabytkowej praskiej kamienicy tętni dziś nowe życie. Za jej metamorfozę, łączącą nową narrację z poszanowaniem historycznej tkanki, odpowiada czeska pracownia Plus One Architects.
Budynek z przełomu XIX i XX wieku znajdujący się przy Boleslavovej 3 przeszedł gruntowną renowację na zlecenie dewelopera, który zaplanował tu stworzenie nowoczesnych apartamentów.
Efektem jest wielowymiarowa przestrzeń mieszkalna, która zyskała współczesne udogodnienia, ale nie straciła swojego charakteru.
Z zewnątrz kluczowym elementem transformacji, obok odświeżenia elewacji, było przekształcenie dawnych otwartych galerii – korytarzy prowadzących do mieszkań – w prywatne balkony. Zachowano także funkcję wspólnego dziedzińca, który stał się przestrzenią integracji sąsiedzkiej. Podwórze, dostępne dla wszystkich mieszkańców, uzupełniają starannie utrzymane ogródki frontowe należące do lokali na parterze.
Architekci postawili na klarowność układu i subtelną grę detalem. Charakterystyczne arkady galerii zaakcentowano ceramicznymi płytkami w szachownicę oraz minimalistycznymi metalowymi balustradami. Spadzisty dach uzupełniły duże okna, które zapewniają optymalne doświetlenie mieszkań na najwyższej kondygnacji.

Materiały i detale
Kluczową rolę w odbudowie kamienicy odegrała rewitalizacja przestrzeni wspólnych. Dawniej pełniły one funkcję reprezentacyjną, co znalazło odzwierciedlenie w projekcie Plus One Architects.
Serce budynku stanowi oryginalna, kręta klatka schodowa. Jej kamienne stopnie poddano jedynie delikatnemu szczotkowaniu, a także zabezpieczono je powłoką ochronną, co pozwoliło zachować ich surową fakturę. Spiralny bieg schodów podkreśla subtelne, liniowe oświetlenie, prowadzące użytkowników przez wszystkie kondygnacje.

Szyte na miarę
Każde z 15 mieszkań w budynku ma unikalny układ, dostosowany do specyfiki przestrzeni i jej potencjalnych użytkowników.
– Mieszkania na pierwszym i drugim piętrze zostały przeprojektowane tak, aby lepiej odpowiadały współczesnym standardom – powiększono łazienki, zoptymalizowano układy funkcjonalne, a niektóre lokale zyskały balkony. Wzmocnienie stropów płytami betonowymi nie tylko poprawiło stabilność konstrukcji, ale stało się także interesującym elementem wizualnym w postaci odsłoniętych sufitów – mówi architektka Kateřina Průchová.
Najbardziej intensywne prace objęły poddasze, które podzielono na cztery mieszkania o zróżnicowanych metrażach. Kluczowym wyzwaniem było uniknięcie podwieszanych sufitów przy jednoczesnym maksymalnym doświetleniu wnętrz. – Naturalne światło było dla nas priorytetem, zarówno na poddaszu, jak i w mieszkaniach na niższych kondygnacjach – wyjaśnia Průchová.
Wszystkie lokale oferują podobny standard wykończenia, obejmujący podłogi z wbudowanym ogrzewaniem elektrycznym oraz nowoczesne łazienki, gdzie ziemiste odcienie łączą się z bielą. W mieszkaniach na parterze zachowano oryginalne elementy konstrukcyjne, takie jak sklepienia kolebkowe i wnęki, natomiast na najwyższym piętrze zamontowano klimatyzację.