Mediolan. Tych miejsc nie wolno przegapić [przewodnik]

Mediolan to stolica mody i designu. Stolica szaleństwa zakupów i niebywałej elegancji. Miasto zabytków klasy średniej, a jak na włoskie standardy, to nawet miernej. Ale to w końcu i miasto, które każdy kiedyś pokocha. Po swojemu, dla czegoś innego. Nigdy za pierwszym razem. Ja zakochałem się dopiero za trzecim. Dziś postanowiłem Wam opowiedzieć, które miejsca odwiedzić przyjeżdżając na słynny Milan Design Week (8-13 kwietnia). Bez planu „zginiecie”.

Mediolan uwielbiam przemierzać pieszo (rano biegając). Ale po kilku dniach „zwiedzania” sił już nie starcza, więc przydaje się metro. W tym roku warto skorzystać z nowości jaką oferuje stolica Lombardii i wypożyczyć (tak jak zwykły rower) jeden z 650 Fiatów 500 na jednym z wielu parkingów objętych usługą Enjoy. A potem w drogę…

Museum Triennale, www.triennale.it
Jedno z najważniejszych miejsc na mapie Mediolanu. Tu dziennikarze z całego świata kierują pierwsze kroki już w poniedziałek, zanim jeszcze tydzień designu na dobre wystartuje. Muzeum designu pełne jest niezwykłych wystaw i premier. Uwielbiam jego wnętrza i jego atmosferę. Wejście płatne.

TRIENNALE_milan_designalive-5

Fiera, www.cosmit.it
Czyli targi na obrzeżach. Nie przepadam (bo w ogóle nie przepadam za typowymi targami), ale zaliczyć trzeba. Najlepiej w pierwszym dniu i mieć z głowy. Wszystkie największe marki meblowe świata (w tym nowa kolekcja Tomka Rygalika dla Pagedu) mają tu swoje premiery – przyjeżdża je oglądać 300 tys. ludzi. Po przejściu dwóch z ponad 20 hal nie pamiętasz już kto co pokazywał. Dlatego ja pstrykam nowości i ich opisy telefonem. Wejście płatne.

fiera_milan_designalive-16

Brera, www.breradesigndistrict.it
Ekskluzywna dzielnica w centrum miasta, gdzie chodzi się na imprezy i premiery wielkich marek, które mają tu swoje showroomy. Uwielbiam przechadzać się po Brerze, od sklepu do sklepu, od galerii do galerii, od rzemieślnika do jakiejś kamienicy, w której akurat coś ciekawego się dzieje. A po drodze popijać espresso i zajadać najlepsze lody na świecie. Wszędzie wejścia bezpłatne.

brera_milan_designalive-27

Spazio Rossana Orlandi, www.rossanaorlandi.com
Galeria przy Matteo Bandello 14/16, która skupia awangardę światowego projektowania. Odwiedza się ją dla klimatycznych wystaw urządzonych w każdym zakamarku wiekowej kamienicy i jej podwórkach. Działa tu również sklep, w którym każda rzecz została starannie wyselekcjonowana przez Rosanę Orlandi (na zdjęciu), kultową  mediolańską postać, słynną łowczyni młodych talentów. Zawsze w okularach swojego projektu, zawsze z papierosem. Wejście bezpłatne.

spaziorosanaorlandi_milan_designalive-8

Ventura Lambrate, www.venturaprojects.com
Jedno z najciekawszych miejsc podczas całego tygodnia designu. To tu bije mediolańskie źródło trendów. Dzielnica pełna awangardy, ludzi i wydarzeń, które od kilku lat przywożą do Mediolanu Holendrzy. To tu prezentują się szkoły z całej Europy i młodzi projektanci. Świeżość wprost kipi z każdej hali. W tym roku zobaczymy tu również naszą wystawę „Polish Job”. Wystaw jest tyle, że nie sposób je opisać, więc zobaczcie na stronę Ventury. Ja na pewno chętnie zobaczę „Baas is in Town”. To wspólny projekt cenionego belgijskiego projektanta oraz 5 VIE, kulturalnej mediolańskiej organizacji. Na ekspozycji zobaczymy nie tylko nowe projekty Baasa ale także obiekty stworzone przez zaprzyjaźnionych z nim twórców, wśród nich są m.in. Bertjan Pot,  Walter van Beirendonck, Teun Hocks, John Körmeling, Nima Fardi, Elissa Medina, Aart van Asseldonk czy Niels Schuurman. Wejście bezpłatne.

venturalambrate_milan_designalive-20

Zona Tortona, www.tortonaroundesign.com
To miks targów i prezentacji. Przed laty jedno z najciekawszych miejsc na mapie mediolańskiego designu. Dziś nie ma już tej świeżości, którą zapewniał temu miejscu na początku jego twórca, słynny wyszukiwacz talentów i badacz trendów Giulio Cappellini. Ale i tak warto tu przyjść, choćby tylko po to, aby zobaczyć co tym razem wykombinował Holender Marcel Wanders w ogromnej hali przy via Savona 56 (na zdjęciu ubiegłoroczna wystawa). Na Tortonie pokaże się też nasza Gdynia. Wejście płatne w samej Zonie, galerie poza nią bezpłatne.

zonatortona_milan_designalive

Leonardo da Vinci Museum of Science and Technology, www.museoscienza.org
Przez minione dwa lata w jego progach gościła strefa MOST urządzona przez znanego brytyjskiego dizajnera Toma Dixona. W tym roku jej nie będzie, ale muzeum i tak warto odwiedzić, choćby dla wielkiej łodzi podwodnej czy pięknych pociągów. Wejście płatne.

Museodavinci_milan_designalive-7

Edit by Designjunction, www.thedesignjunction.co.uk
W 2011 roku w czasie London Design Festival pojawiła się strefa Designjunction. Od razu wzbudziła zachwyt. Bo najlepszy design pokazano we wspaniałych wnętrzach dawnej zajezdni tramwajowej. Rok później było jeszcze lepiej – wspaniałe meble i doskonałe potrawy zlokalizowano w dawnej londyńskiej sortowni pocztowej. Rok temu strefa Designjunction przeniosła się do Włoch. W czasie mediolańskich wydarzeń pojawiła się w niezwykłych wnętrzach dawnej hali sportowej La Pelota przy Via Palermo, w samym sercu ekskluzywnej dzielnicy Brera. W tym roku przeniesie się do Palazzo Morando przy Via Sant Andrea 6. Dużo młodych marek, warto wpaść. Wejście płatne.

edit_designjunction_milan_designalive-18

Leclettico, www.leclettico.it
Galeria założona przed rokiem przez ekscentrycznego kuratora Claudio Loria. Ręcznie robione meble, piękna sztuka, cudowne miejsce. Must be and see! Wejście bezpłatne. Na zdjęciu ubiegłoroczna impreza magazynu „Wallpapera” w Leclettico.

Leclettico_milan_designalive-19

Bar Basso, www.barbasso.com
Kultowe miejsce spotkań branży kreatywnej w Mediolanie. Lans w pełnym wydaniu. Najlepsze imprezy. Wejście bezpłatne, na imprezy w czasie tygodnia designu tylko z zaproszeniami.

Barbasso

10 Corso Como, www.10corsocomo.com
Concept store inny niż wszystkie. Z tarasem, pełen zieleni, z modą niszowych marek. Ceny zawrotne, ale warto choćby zobaczyć. Wejście bezpłatne.

Corso_Como

Villa Necchi Campiglio, www.casemuseomilano.it
Jeden z najciekawszych budynków w mieście. Willa z lat 30. ub. wieku w stylu Art Deco projektu Piero Portaluppi. Jeżeli nie uda się Wam jej zobaczyć od środka, to koniecznie zobaczcie film „Jestem miłością” (reż. Luca Guadagnino) o samotności, pustce i emocjonalnym chłodzie głównej bohaterki Emmy, zagranej znakomicie przez Tildę Swinton, w którym willa „gra” główną rolę. Wejście płatne.

villanecci_milan_designalive-33

Do zobaczenia na mediolańskim szlaku!

Relacje „Design Alive” z Milan Design Week 2014 wspiera Volvo.

650x60_baner-www-DA on tour volvo-01

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Mediolan Zmartwychwstanie

Mediolan Zmartwychwstanie

Mediolan | 13 września 2021

Pierwsze takie targi w historii. Kompletnie odmienione. Po 30 miesiącach przerwy