Biżuteria dobierana do nastroju

| MM

23 marca 2012 | Rzeczy

Biżuteria, w której sami decydujemy o kolorach i używamy barw w zależności od nastroju? Od kilku miesięcy można cieszyć się jej interaktywną odmianą, która „poddaje się” naszym kaprysom. Jej twórców zainspirowały m.in. dziecięce zabawy z plasteliną.

Biżuteria, w której sami decydujemy o kolorach i używamy barw w zależności od nastroju? Od kilku miesięcy można cieszyć się jej interaktywną odmianą, która „poddaje się” naszym kaprysom. Jej twórców zainspirowały m.in. dziecięce zabawy z plasteliną.

Pierwsza kolekcja, stworzona przez Andy Pop nosi nazwę Fluo. – Odkryliśmy połączenie z pozoru błahe i znane wszystkim od dziecka: plastelinę w odcieniach fluo, lepszą od tej z dzieciństwa, nietoksyczną, intensywną i niebrudzącą połączyliśmy ze srebrem. Powstała biżuteria, która daje się kształtować i przybiera odcień odpowiedni do nastroju lub garderoby – mówi Tomasz Woźniak, który wraz z Maria Kuboszek tworzy interaktywną biżuterię. Projekty studia opierają się o srebro, jego strukturę i właściwości. Elementem zmiennym jest kolor. Już teraz w sprzedaży są obrączki oraz pierścionki. Niecierpliwi klienci czekają jednak na kolejne precjoza w powstającej kolekcji. Ta wzbogaci się na pewno o kolczyki.

Za Andy Pop, która zresztą niebawem przeistoczy się w FeinFein, stoi dwójka twórców. Maria Kuboszek zajmowała się złotnictwem w Norwegii, później uczyła się fachu w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi, następnie pracowała w Krakowie, w firmie biżuterii artystycznej Deco Echo. W tym czasie skompletowała własną pracownię i w tej chwili działa jako niezależny projektant. Jej partnerem jest Tomasz Woźniak, dla którego biżuteria to nowe doświadczenie. – Oprócz pomysłów i pracy złotniczej, wnoszę również trochę technologii w cały proces projektowania i wykonywania wzorów, ponieważ obecnie technologia to duży atut w tej dziedzinie. Chcemy ją wykorzystywać, szczególnie, że mamy takie możliwości – mówi Tomasz Woźniak.

Użytkownicy produktów Andy Pop mogą wybierać z kilku wzorów, są wśród nich Jazz, Samba, Soul czy Swing, Blues czy Rave. Biżuteria interaktywna nawiązuje więc do muzyki i jej dynamiki, będąc sama niezwykle podatną na zmiany. Twórcy zapowiadają, że już niebawem w ich kolekcji pojawią się zupełnie nowe pomysły.

Biżuteria interaktywna cieszy coraz większym zainteresowaniem. – W tej chwili nasze wzory można zobaczyć już w Krakowie, w galerii Grzegorza Błażko, na Kazimierzu. Sprzedajemy je również w Genewie, w nowym concept store, QQCH de+, który promuje polski design w Szwajcarii – wyjaśnia Tomasz Woźniak. Studio prowadzi również sprzedaż za pośrednictwem swojej strony.

Ceny poszczególnych produktów zaczynają się od 180 zł.

Więcej: www.andypop.pl

Więcej o biżuterii w drugim numerze kwartalnika „Design Alive”. Już w sprzedaży
Magazyn znajdziesz: tutaj
Prenumeratę zamówisz: tutaj

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Wszystko płynie

Wszystko płynie

Warszawa | 1 sierpnia 2022

Luksusowa biżuteria od polskiej marki rzemieślniczej Beller

Luksus w stylu vintage

Luksus w stylu vintage

Warszawa | 10 lutego 2022

Odwiedzamy nowy butik Jagg, który stworzyło trio znakomitych projektantek wnętrz

YES Hearts & Arrows. Ogień wiecznej miłości

Unikalny szlif

Warszawa | 9 października 2020

YES Hearts & Arrows. Ogień wiecznej miłości

Kolekcja Więzi. Marka Umiar zachęca do pielęgnowania relacji

Więzi

Warszawa | 8 października 2020

Tej jesieni marka Umiar zachęca do pielęgnowania relacji

Nowa kolekcja ParelParel w hołdzie feministycznej ikonie, artystce Georgii O’Keeffe

Feministyczny hołd

Warszawa | 3 października 2020

Kolekcja ParelParel w hołdzie feministycznej ikonie Georgii O'Keeffe