Ikony designu: W służbie marynarskim pułdupkom

| WOJCIECH TRZCIONKA

2 marca 2011 | Design | Rzeczy |

To jedno z bardziej charakterystycznych krzeseł, jakie kiedykolwiek zostało wyprodukowane. Oglądając jakikolwiek amerykański kryminał albo film wojenny, na pewno prędzej czy później go dojrzysz. Bo Emeco 1006 Navy to jeden z ulubionych rekwizytów w scenach przesłuchań, gdy trzeba kogoś docisnąć do ściany, przywalić mu w stopę, czy walnąć przez plecy.

To jedno z bardziej charakterystycznych krzeseł, jakie kiedykolwiek zostało wyprodukowane. Oglądając jakikolwiek amerykański kryminał albo film wojenny, na pewno prędzej czy później go dojrzysz. Bo Emeco 1006 Navy to jeden z ulubionych rekwizytów w scenach przesłuchań, gdy trzeba kogoś docisnąć do ściany, przywalić mu w stopę, czy walnąć przez plecy.

Krzesło 1006 Navy (cena od 1200 zł) jest bardzo charakterystyczne dzięki wzorowi odciśniętych półdupków na siedzisku. Stworzone zostało na potrzeby amerykańskiej marynarki wojennej w 1944 roku, ale nie po to, by się nim okładać, a aby służyć na okrętach podwodnych. Dzięki specjalnej obróbce termicznej aluminium (składa się z 77 kroków i trwa dwa tygodnie) oraz zespawaniu dwunastu elementów, krzesło to jest niebywale wytrzymałe (można go spokojnie zrzucić z dachu sześciopiętrowca), a przy tym lekkie, odporne na korozję i nie magnesuje. Firma daje na niego dożywotnią gwarancję.

Dzięki swojej prostocie i niezawodności, krzesło 1006 Navy szybko zdobyło uznanie również wśród cywili i zagościło w domach, biurach, pubach, czy restauracjach. Produkowane jest do dziś z odzyskanego aluminium w Hanover w Pensylwanii.

W ub. roku na rynek weszła „udoskonalona” wersja 1006 Navy – krzesło 111 Navy (cena od 920 zł), robione w kooperacji z koncernem Coca-Cola z dokładnie 111 plastikowych butelek PET. Ten model jest już jednak bardzo ciężki i nie taki trwały.

Takich ikon, jak alumiowy stołek dla armii, firma Emeco ma w swoich magazynach więcej. W 2000 roku krzesło Hudson projektu Philippa Starcka wykonane przez Emeco zdobyło Nagrodę Good Design i trafiło do stałej kolekcji wzornictwa Nowojorskiego Muzeum Sztuki Współczesnej.
– Praca ze Starckiem była jak miłość. To było małżeństwo rzemiosła i intuicji. Starck i Emeco to był wspaniały romans – wspominał Gregg Buchbinder, prezes amerykańskiego producenta krzeseł.

W 2004 roku Emeco współpracowało z amerykańskim architektem Frankiem Gehrym nad Superlight, krzesłem, które wykorzystuje cechy aluminium – wytrzymałość i elastyczność. W 2004 roku krzesło Gehry’ego zdobyło kolejna nagrodę Good Design i trafiło do kolekcji w Muzeum Sztuki Współczesnej w San Francisco oraz Pinakothek der Modern w Monachium. W 2006 roku Emeco nawiązało współpracę z BMW Designworks w celu stworzenia i wprowadzenia na rynek modelu 1951. Współpraca Emeco z Normanem Fosterem nad modelem 20-06 zaowocowała kolejną nagrodą Good Design a także nagrodą 2007 Spark Design Award i nagrodą 2008 Baden-Württemberg International Design Award za nowe produkty, przyczyniające się do postępów w dziedzinie ochrony środowiska. W 2008 roku firma wprowadziła na rynek kolekcję Nine-O projektu Ettore Sottsassa – ostatni projekt Sottsassa, który zmarł w wieku 90 lat.

Firma powstała w 1944 roku. Zatrudniała wówczas 15 rzemieślników. Od 1998 roku ma ich pięciokrotnie więcej. Od dnia powstania Emeco wyprodukowało ponad milion krzeseł 1006 Navy, a obecnie sprzedaje meble w 30 krajach.

Więcej: www.emeco.net

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: