Wszyscy muzycy: grający na instrumentach, śpiewający, dyrygujący posługują się specyficznym językiem gestów towarzyszącym wykonywaniu muzyki. Wznoszą ramiona, kołyszą się, podrygują. Ruchy te nie mają jednak bezpośredniego wpływu na muzykę. Czy nie zastanawialiście się, co by się stało, gdyby gesty także były częścią gry, gdybyśmy mogli je usłyszeć? Takie pytanie postawiła sobie grupa panGenerator podejmując próbę wykorzystania ekspresji gestów do tworzenia muzyki.
Wszyscy muzycy: grający na instrumentach, śpiewający, dyrygujący posługują się specyficznym językiem gestów towarzyszącym wykonywaniu muzyki. Wznoszą ramiona, kołyszą się, podrygują. Ruchy te nie mają jednak bezpośredniego wpływu na muzykę. Czy nie zastanawialiście się, co by się stało, gdyby gesty także były częścią gry, gdybyśmy mogli je usłyszeć? Takie pytanie postawiła sobie grupa panGenerator podejmując próbę wykorzystania ekspresji gestów do tworzenia muzyki.
Owocem poszukiwań jest Dodecaudion – elektroniczny, przestrzenny kontroler muzyczny dla didżejów, performerów i profesjonalnych muzyków, o kształcie dwunastościanu foremnego. Każda z jego ścian ma „oko” z wbudowanym czujnikiem podczerwieni, który zbiera informacje o obecności i odległości dłoni muzyka.
Dodecaudion jest więc instrumentem bezdotykowym, ale gestykularnym, wymagającym od swojego użytkownika bardziej umiejętności choreograficznych, niż znajomości nut, czy pięciolinii, będąc jednocześnie alternatywą dla tradycyjnych pokręteł, klawiszy i guzików.
Ciekawe, co jeszcze może powstać ze wspólnych przemyśleń psychologa, informatyka, artysty, muzyka i inżyniera? (bo takimi specjalnościami mogą pochwalić się twórcy Dodecaudionu).
– Aktualnie pracujemy nad instrumentem sonorohaptycznym, czyli łączącym zmysł słuchu i dotyku – zdradza Kuba Koźniewski, jeden z członków grupy panGenerator.
Dodecaudion jest produktem marki Hedoco. Cena: 3995 zł.
Więcej: www.hedoco.com
DODECAUDION from ◥ panGenerator on Vimeo.