Dawno już minęły czasy, gdy motory jachtów zasilano wyłącznie paliwem płynnym. Teraz producenci prześcigają się w jak najekonomiczniejszych i najbardziej ekologicznych rozwiązaniach. Najlepszym przykładem jest jeden z najnowszych jachtów znanego austriackiego producenta – marki Frauscher. Po akwenach na całym świecie suną już modele 650 Alassio.
Dawno już minęły czasy, gdy motory jachtów zasilano wyłącznie paliwem płynnym. Teraz producenci prześcigają się w jak najekonomiczniejszych i najbardziej ekologicznych rozwiązaniach. Najlepszym przykładem jest jeden z najnowszych jachtów znanego austriackiego producenta – marki Frauscher. Po akwenach na całym świecie suną już modele 650 Alassio.
Ten jacht mierzy 6,5 metra długości i jest zasilany przez silniki o różnej mocy (od 4,3 do 40 kW). Jest unikatowy, a jego pierwsi użytkownicy przyznają, że „dokumentuje najlepsze godziny życia spędzane na morzu”. Jacht specjalnie się nie wyróżnia – opiera się o klasyczną konstrukcję, ze świetnie rozwiązaną przestrzenią i zastosowaniem wyrafinowanych detali wyposażenia.
Cały sekret tkwi jednak w zasilaniu – 650 Alassio jest w całości jachtem elektrycznym, a austriacka marka zastosowała w nim innowacyjne akumulatory holenderskiej firmy Mastervolt. Dzięki nim pływanie jest jeszcze bezpieczniejsze, akumulatory szybciej się ładują, wydłuża się czas zasilania jachtu. 650 Alassio, który jest także lżejszy od poprzednich modeli – waży niecałą tonę, potrafi rozwinąć prędkość do 80 kilometrów na godzinę.
Cena ok. 48 tys. euro. Więcej: www.frauscherboats.com i www.mastervolt.com