Regał? Z założenia prosty mebel, który ma służyć do przechowywania np. książek. Czy można jeszcze coś z nim zrobić? Okazuje się, że tak. Poznajcie regał Noe marki Borcas projektu Wojciecha Mierzwy.
Założeniem projektanta był stworzenie nie tylko przedmiotu, mebla… Wojciech Mierzwa chciał, by regał Noe był również dziełem sztuki użytkowej. By nim się mógł stać, trzeba było zapewnić odpowiednie materiały, z których miał zostać wykonany. Projektant zdecydował się więc na wysokiej jakości drewno dębowe. To od lat jest cenione. W potocznym rozumieniu dąb to gwarancja długowieczności i solidności, ale także szlachetnego wyglądu. A co z wzornictwem?
Mebel wykonano więc z dbałością o najdrobniejsze szczegóły. W zakresie konstrukcji zadbano o każdy detal. Wszystko z myślą o wytrzymałość i estetyce. Równie istotny był ponadczasowy wygląd.
Regał Noe jest piękny i solidny
Każda użyta do budowy regału Noe deska ma dokładnie 19 mm i pociągnięta została matowym olejem. Nadał on drewnu dodatkowej szlachetności i wydobył z niego piękno stworzonego przez naturę dzieła.
Szkieletem konstrukcji są również dębowe wałki o średnicy 48 mm. Blacha łącząca elementy zaprojektowana została jako element stabilizujący i wykonano ją z czarnej stali. W połączeniu z drewnem metalowe elementy stają się również ozdobami tego mebla.
Jak chciał Wojciech Mierzwa, mebel miał być też funkcjonalny. Właśnie dlatego dostępny jest w trzech wariantach: S z trzema półkami, M z czterema oraz L z pięcioma półkami.
Dzięki temu regał Noe jest bardziej wszechstronny i można go łatwo dostosować do potrzeb przestrzennych różnych wnętrz. Można go użyć jako ścianki działowej czy szafki do przechowywania osobistych przedmiotów.
Może też sprawić radość zwierzętom. Atutem regału jest bowiem możliwość personalizacji poprzez dodanie szafki. Może ona pełnić nawet funkcję legowiska dla zwierząt czy witryny ze szkła estriado. To pozwala na jeszcze większą adaptację mebla do indywidualnych wymagań użytkownika. Warto zauważyć, że regał Noe oferuje również możliwość rozbudowy.
