Art déco po hindusku

Projektantka Smita Thomas uważa, że ten apartament w „mieście marzeń” jest świetnym dowodem na to, jaki potencjał może mieć dom, jeśli dokonamy architektonicznych interwencji, całkowicie odrzucając popularne inspiracje projektowe znajdowane w internecie.  

Mieszkanie znajduje się w ekskluzywnym osiedlu mieszkalnym Lokhandwala na przedmieściach Bombaju. Renowacji 30-letniego wnętrza podjęła się projektantka wnętrz Smita Thomas z pracowni Multitude of Sins (MOS) z Bangalore. Jej zadanie polegało na połączeniu kilku funkcji – przestrzeń miała być nowoczesna, ale ponadczasowa, odpowiednia do przyjmowania gości, ale też rozsądnie zaprojektowana z myślą o codziennym życiu młodej rodziny z dwójką pełnych energii maluchów.

Magazyn Design Alive

NR 47 WIOSNA 2024

ZAMAWIAM

NR 47 WIOSNA 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

DAH NR 11 JESIEŃ 2023

Pomimo tak wymagającego briefu największym wyzwaniem okazały się prośby klienta o maksymalne stonowanie palety kolorów. Projektantka ma upodobanie do żywych kolorów i odważnych połączeń chromatycznych, skoro więc koloru musiało być mało, deficyt ten zrównoważyła rozmachem graficznego języka form i wzorów inspirowanych stylem art déco.

Podłogi, ściany i sufity, drzwi oraz meble – cały wystrój został wykonany na zamówienie i uszyty na miarę.

Art déco nie jest w Bombaju niczym egzotycznym. W czasach gdy Indie były częścią Imperium Brytyjskiego, geometryczny styl był tu bardzo popularny. Czerpiąc z tego dziedzictwa, Smita Thomas i jej zespół projektowy opracowali konsekwentną estetykę, dodając także nawiązania do geometrycznej abstrakcji malarzy De Stijl i suprematystów, takich jak Mondrian i El Lissitzky.

Wchodząc przez foyer, wyłożone jasnoszarym marmurem i czarnymi płytkami, przechodzimy do długiego korytarza, który ceremonialnie prowadzi do wspólnych i prywatnych części apartamentu. Od początku uwagę zwraca mnogość geometrycznych form, nawiązujących do siebie nawzajem, ze ścian, podłóg i sufitów. Stonowaną przestrzeń ożywiają płytki mozaikowe umieszczone pod ciemnym, drewnianym gzymsem, a ryflowana boazeria na suficie rysuje poziome linie, rymujące się z intarsjami na marmurowej podłodze.

Smita Thomas mieszkanie Bombaj_Designalive

Motyw linii biegnących przez przestrzeń uspójnia wnętrze i sprawia, że z zaciekawieniem podążamy za rozwojem narracji, która w każdym pomieszczeniu nabiera nieco innego charakteru. – W pracowni MOS rozumiemy sztukę nie tylko jako obrazy, rzeźby czy meble. W tym projekcie zastosowaliśmy proste, czarne linie, które torują sobie drogę przez meble, ściany, sufit i podłogę w formie intarsji. Ten koncept podnosi mieszkanie do rangi czegoś niebanalnego – wyjaśnia Smita Thomas.

Prawdziwym dziełem sztuki jest tu marmurowa podłoga, która przypomina dywan.

Rozciąga się ona na przylegający salon i otwartą część wypoczynkową, a składa się z ręcznie wycinanych elementów szarego i czarnego kamienia, drewnianych płytek i mosiężnych inkrustacji, starannie ułożonych w marmurze. Wyrafinowana geometryczna kompozycja posadzki nadaje ton projektowi całej przestrzeni. Nawiązuje do niej seria pięciu łukowych przejść łączących salon z korytarzem, a także minimalistyczny mural skomponowany z poziomych linii różnej grubości.

W monochromatyczną paletę neutralnych odcieni wpisują się popielatoszare ściany, subtelnie uzupełnione dyskretnymi plamami koloru, np. szałwiową zielenią zaglądającą spod łukowatych portali, a także sofa w tym samym kolorze i pudrowoniebieskie fotele.

Smita Thomas mieszkanie Bombaj_Designalive

W kuchni dobry nastrój zapewnia różnorodność materiałów i geometrycznych kształtów. Kwadratowe kafelki w kolorze akwamarynu przełamują ciemniejsze linie wstawek z kamienia, a żłobkowane szafki nawiązują do wewnętrznych wyściółek witryn. Jedyny wyjątek od konsekwentnej palety kolorów można znaleźć w sypialni dziecięcej, gdzie szare ściany i betonowa podłoga stanowią tylko tło dla soczysto pomarańczowych mebli: regału i biurka. Specjalnie zaprojektowany system pozwala nie tylko bawić się designem, ale też regulować wysokość biurek, które urosną razem z dziećmi.

MOS (Multitude of Sins)

Nowoczesne studio kreatywne, skupiające się na kreatywnych projektach stylistycznych dla przestrzeni mieszkalnych, komercyjnych i publicznych. Podejście biura nie uwzględnia tendencji do utrzymywania spójnego stylu, każdy projekt postrzegany jest jako okazja do wejścia w inną osobowość, przetestowania nowego materiału, pracy z nową paletą lub współpracy z nowym rzemieślnikiem lub ekspertem. 

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: