Amerykański sen

Studio Osklo odrestaurowało hollywoodzką posiadłość z 1947 roku nadając jej niezwykły charakter. Dom posiada cztery sypialnie i pięć łazienek, basen, spa i aż pięć kominków!

Rezydencja z lat 40. XX wieku przy Sunset Strip w Hollywood Hills to czysta definicja nowoczesnego luksusu. Mimo że przeszła gruntowny lifting, czuć tu ducha historii architektury Los Angeles, a dobór mebli i wyposażenia custom-made jak w soczewce skupia najważniejsze kierunki, w jakie zmierza współczesne projektowanie wnętrz.

Dom na wzgórzu w West Hollywood został zaprojektowany w 1947 roku przez Roberta Byrda, amerykańskiego architekta przez całe życie związanego z Kalifornią. Był on znany ze swojego nowoczesnego stylu łączącego elementy kalifornijskiego rancza, domu na farmie i mid-century modern.

Sufity z drewnianymi belkami i odsłonięta cegła to cechy charakterystyczne jego projektów. Miał też znak rozpoznawczy, nawiązujący do jego nazwiska – umieszczał domki dla ptaków w konstrukcji budynków.

Zanim posiadłością zainteresowało się studio projektowe Osklo, była ona własnością dekoratora wnętrz Keitha McCoya, który od lat 50. XX wieku prowadzi w LA sklep z ozdobnymi tapetami, dekoracyjnymi tkaninami i akcesoriami w stylu Dorothy Draper. Duet projektantów – małżeństwo Arya i Michael Martinowie – zobaczył tu okazję, by podjąć się uhonorowania dziedzictwa Hollywood, jednocześnie rozpoczynając nowy rozdział tej historii według własnego wyobrażenia. Swój projekt nazwali Belfast.

Magazyn Design Alive

NR 52/2025 RADOŚĆ

ZAMAWIAM

NR 52/2025 RADOŚĆ

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

TRÓJMIASTO 2025

Projektanci zaczęli od wyobrażenia sobie każdej przestrzeni na nowo, zachowując szacunek wobec rozwiązań zastosowanych przez Roberta Byrda. Zastali dom wypełniony wyposażeniem w stylu Keitha McCoya – królowały tapety z motywem amerykańskiej rewolucji, umywalki w kształcie głów jaguara i łazienki w kształcie ośmiokąta. Oryginalnie przestrzeń była także mocno podzielona, każde pomieszczenie wymagało więc przeprojektowania. Część detali, np. odsłonięte belki, została jednak zachowana w ostatecznej wersji projektu.

Według Osklo projektowanie domu jest jak pisanie książki: „Każdy pokój powinien być częścią głównej historii, wnosząc jednak za każdym razem coś nowego. Lubimy tworzyć bogate doświadczenia wizualne. Zakładamy, że gdyby w jednym pomieszczeniu znajdowało się tu 30 osób, każda z nich doświadczałaby innego obrazu”.

– Dom to nie muzeum; powinien emanować komfortem i ciepłem. Tworzymy przestrzenie, które inspirują, zachęcają do rozmowy i sprawiają, że chcemy w nich zostać dłużej – wyjaśnia Michael Martin.

Otwarty plan oferuje rozległy widok na miasto, a naturalne światło podkreśla czystość projektu. Dużo w nim bieli – podłoga z białego dębu w jodełkę i nieskazitelna biel ścian uspójniają kompozycję pełną designerskich mebli, a także antyków i dodatków. Ich staranna selekcja tworzy pokazowy przykład współczesnego wnętrza custom-made. Znajdują się tu dzieła Ricka Owensa, Charlotte Perriand, Mathieu Mategota, Vigga Boesena i Gia Pontiego. Do tego wykonane na zamówienie białe panele oraz niestandardowe, designerskie meble i elementy architektoniczne, takie jak spiralne schody czy stalowe francuskie okna i drzwi, tworzą nie tylko złożoną wizualną kompozycję, ale także zapewniają komfort codziennego życia.

Studio Osklo prowadzi w Los Angeles małżeństwo Aryi i Michaela Martinów. Pracownia koncentruje się na gromadzeniu antyków z połowy XX wieku i niestandardowych mebli dla wymagających klientów. Funkcjonuje jako firma projektowa i deweloperska specjalizująca się w budowie i przebudowie wysokiej klasy nieruchomości, szanująca historię architektury Los Angeles, a jednocześnie tworząca nową wizję krajobrazu mieszkalnego miasta. Rezydencja Belfast została sprzedana w maju 2022 roku.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Luksus niepowtarzalności

Luksus niepowtarzalności

Magdalenka | 23 czerwca 2024

Pod Warszawą powstanie kompleks luksusowych willi otoczonych leśną scenerią