Są budynki, które mijamy bez większego zastanowienia – i są takie, które zatrzymują nas niczym stop-klatka w filmie. Monumenty.
Wielka skala nie wybacza błędów – wymusza dyscyplinę, odwagę i świadomość odpowiedzialności wobec miejsca, w którym budynek powstaje. Nie chodzi tu o same metry kwadratowe, ale o śmiałość wizji, dialog z krajobrazem i umiejętność stworzenia przestrzeni, która staje się nie tyle domem, co manifestem.
W przypadku tych pięciu projektów rezydencji, architekci nie uznawali słowa „kompromis”. To architektura w skali XXL, która domaga się uwagi i zostaje w pamięci na długo.
Projekty rezydencji XXL – 5 realizacji bez kompromisów
Śląski monument
Pośród sielskich łąk i pagórków nagle wyrasta on, Dom (Nie)Powtarzalny projektu archistudio studniarek + pilinkiewicz. Kolejny dowód na to, że Śląsk to prawdziwe zagłębie doskonałej architektury. Trudno dziś o tak otwarty i nienaruszony krajobraz jak ten w którym architekci Małgorzata Pilinkiewicz i Tomasz Studniarek zrealizowali swój najnowszy projekt. Nie dziwi zatem pragnienie właścicieli, aby lokalizacja domu pozostała tajemnicą.
Pętla harmonii
W czasach, gdy technologia i urbanizacja zdają się dominować nad naturą, ekologiczna rezydencja – najnowsze dzieło pracowni Mobius – stanowi nie tylko przestrzeń mieszkalną, lecz także symbol harmonii między architekturą a przyrodą. Architekt Przemek Olczyk udowadnia, że dom może być jednocześnie funkcjonalny i estetyczny, ale też głęboko zakorzeniony w naturalnym kontekście, oddając mu hołd. Dom Loop znajdujący się na rozległej działce z jeziorem w centrum został zaprojektowany tak, aby wkomponować się w otaczający krajobraz. Jego forma, przypominająca pętlę, symbolizuje nieustanny cykl natury, w którym wszystko współistnieje w harmonii.
Enklawa luksusu na polskich mokradłach
Takie zlecenia nie zdarzają się często. Krzysztof Jachowicz i Jakub Wiśniewski z warszawskiego biura JMW Architekci zaprojektowali 2500-metrową rezydencję dla biznesmena z pierwszej dziesiątki najbogatszych ludzi w Polsce. Zlecenie dostali dzięki… wygranej w konkursie. Sama realizacja projektu trwała natomiast aż cztery lata. Projekt stanowił ogromne wyzwanie inżynieryjne. Należąca do biznesmena działka, choć malownicza, składała się w znacznej części z mokradeł. Tymczasem rozległa nieruchomość miała obejmować basen, strefę spa, osobną część dla obsługi, lądowisko dla helikoptera oraz wielostanowiskowy garaż.
Minimalistyczny luksus z widokiem na Narew
Najnowszy dom pracowni Mobius Architekci rozpościera się nad skarpą i sięga widokiem po najdalsze perspektywy wijącej się w dole rzeki Narwi. Malowniczy widok roztaczający się ze wzgórza na rozległą Narew, zielone łąki i okoliczne lasy tworzy krajobraz miejsca, który przesądził o wyborze działki. Autorem projektu, zlokalizowanego pod Warszawą, jest Przemek Olczyk z Mobius Architekci. Architekt wpisał budynek w spadek terenu, kreśląc jego linię miękko wzdłuż rzeki.
Robert Konieczny prezentuje From The Garden House
– Ten projekt był dla nas niecodziennym doświadczeniem. Właściciel przyszedł z gotowym projektem ogrodu, który był już w zaawansowanej realizacji. Brakowało tylko domu. Z czymś takim zetknęliśmy się po raz pierwszy – tak Robert Konieczny, właściciel pracowni KWK Promes, wspomina prace nad From The Garden House. Oprócz zaprojektowanego ogrodu rozrysowano również drogę – dom trzeba więc było wpasować w całość. I to dom niebagatelny, bo o powierzchni niespełna 2000 metrów kwadratowych. Decyzja o takiej kolejności była jednak nieprzypadkowa: inwestorowi zależało, aby od razu po zakończeniu budowy móc cieszyć oczy widokiem otaczającej dom zieleni.