Chłonę wszystko co nowe i nieznane

YES, wspólnie z Fundacją Made In Art, po raz trzeci rozdał stypendia najzdolniejszym twórcom, artystom i dizajnerom, którzy poszukują nowych wzorów i kreatywnych rozwiązań. Magazyn „Design Alive” postanowił wyróżnić Matyldę Polak absolwentkę Wydziału Form Przemysłowych na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Obecnie jest ona studentką Wydziału Architektury Wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

– Przed rozpoczęciem studiów rozwijałam się głównie w dziedzinie malarstwa. Studia na wydziale projektowym rozpoczęłam z obawy przed brakiem możliwości utrzymania się w przyszłości – opowiada nam Matylda. – W trakcie studiów, dzięki świetnym pedagogom, których spotkałam na swojej drodze, zaangażowałam się w projektowanie. Na drugim roku przyszedł do nas na uczelnię Marek Cecuła i opowiedział o projekcie Art Food – warsztatach wykonywania  samodzielnie zaprojektowanej porcelany. Do udziału w projekcie osoby zostały wybrane drogą konkursu na wydziale. Warsztaty odbywały się razem ze studentkami z Pratt Institutte w Nowym Yorku – przez trzy tygodnie odlewałyśmy, wypalałyśmy i szkliwiłyśmy swoje projekty. Zdecydowałam się na wykonanie dwóch projektów – Mississippi oraz Vistuli. Inspiracje do projektu przyszły do mnie z różnych stron – chciałam uporządkować wizualny chaos, który często panuje na stole. Chciałam jakiegoś niebanalnego rozwiązania. Akurat w radiu leciała piosenka „Mississippi river” i tak jakoś połączyły mi się w głowie te różne przemyślenia i wymyśliła się Mississippi. Projekty pokazywałyśmy w Krakowie, Lublinie i Nowym Yorku.

Matyldę szczególnie interesuje projektowanie mebli, naczyń, przedmiotów codziennego użytku. Maluje również obrazy, szuka punktów wspólnych pomiędzy projektowaniem a sztukami wizualnymi. – Staram się rozwijać najszerzej jak mogę. Interesują mnie zarówno sztuki wizualne jak i film, teatr, taniec czy muzyka. Bardzo chciałabym nauczyć się grać na fortepianie. Przez rok grałam w teatrze amatorskim Ab Intra w Krakowie – było to dla mnie naprawdę niezwykłe (i momentami bardzo trudne) doświadczenie. Wierzę, że rozwój na wielu polach sprzyja rozwojowi kreatywności – przekonuje młoda projektantka. – Uwielbiam łączyć ze sobą różne dziedziny wiedzy i sztuki. Chciałabym mieć możliwie najszerszy punkt widzenia na współcześnie bardzo szeroko rozumianą sztukę i kulturę. Na razie nie chcę się ograniczać   Na pewno w przyszłości chciałabym mieć własną pracownię w której mogłabym malować i projektować, ale co konkretnie – czas pokaże! Na pewno chciałabym pracować i projektować więcej z ludźmi i dla ludzi. Wydaje mi, że najlepsze projekty powstają w grupie, gdy ludzie wspólnie nad czymś pracują, znają swoje mocne i słabe strony, razem się „nakręcają” i wzajemnie sobie pomagają. Na pewno chciałabym projektować rzeczy niecodziennie, poszukiwać nowych funkcji przedmiotów, nowych form. Chłonę wszystko co nowe i nieznane.

Więcej na: www.YES.pl/program-stypendialny

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Jak pachnie marka

Jak pachnie marka

Warszawa | 29 grudnia 2022

Marta Siembab, jedyna w Polsce senselierka, opowiada o swoim unikalnym zawodzie