Unikaty do klaskania i mierzenia czasu

Huddersfield | MAC

18 stycznia 2013 | Design | Ludzie | Rzeczy |

O tym, jak doskonale potrafią się dogadać artysta i inżynier udowadnia przykład marki Laikingland. Brytyjsko-holenderska firma, choć działa zaledwie od 4 lat, to jednak chętnie współpracują z nią czołowi projektanci młodego pokolenia. A jej unikatowe produkty nie tylko są chętnie eksponowane w galeriach, ale także trafiają do kolekcjonerów oraz użytkowników.

O tym, jak doskonale potrafią się dogadać artysta i inżynier udowadnia przykład marki Laikingland. Brytyjsko-holenderska firma, choć działa zaledwie od 4 lat, to jednak chętnie współpracują z nią czołowi projektanci młodego pokolenia. A jej unikatowe produkty nie tylko są chętnie eksponowane w galeriach, ale także trafiają do kolekcjonerów oraz użytkowników.

Firma działa od 2008 roku, powstała w inicjatywy dwóch długoletnich przyjaciół: artysty Martina Smitha oraz inżyniera Nicka Regana. Wspólnie postanowili, że skupią się na tworzeniu kinetycznych obiektów, które angażują odbiorcę, a zarazem wywołują u niego poczucie zabawy i zarazem nostalgii. Do produkcji kolejnych unikatowych przedmiotów jest zaangażowany zespół wykwalifikowanych rzemieślników, inżynierów, rzemieślników i jubilerów.

– ”Laik” w północnoangielskim dialekcie oznacza grę, zabawę. Laikingland jest zbudowany wokół tego pojęcia, stał się formą zachęty do zabawy. Nasza praca to łączenie opowieści, humoru i rzemiosła – przyznają Martin Smith i Nick Regan.

Wszystkie powstające w ich marce produkty są limitowane, często unikatowe. To dlatego bardzo często decydują się zapraszać do kolejnych realizacji czołowych projektantów i artystów, wśród jej współpracowników znajdują się m.in. Maarten Baas, Tord Boontje, Lonny Van Ryswyck i Nadine Sterk, Joost van Bleiswijk i Kiki van Eijk, John Lumbus czy Ivan Black.

Przez cztery lata Laikingland stworzyło kilkanaście projektów: Applause Machine – urządzenie, które po uruchomieniu… klaszcze; Just About Now – zegar piaskowy, który wskazuje upływ czasu za pomocą brzmienia gongu; Cacophony – dzwonek do drzwi, który reagując sygnał wytwarza tytułową kakofonię dźwięków i ruchów; Light a Moment – lampa ze świecą czy też jeden z ostatnich projektów: Lady Killer Vol.1 – niekonwencjonalna szkatułka na biżuterię, w której precjoza jej właścicielce podaje… robot.

Ceny produktów Laikingland rozpoczynają się od kilkuset funtów. Za Applause Machine zapłacimy 295 funtów, natomiast Just About Now kosztuje 3600 funtów.

Więcej: www.laikingland.co.uk

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: