Mikroforteca, którą można zabrać ze sobą

Taras, który można podnieść niczym zwodzony most i w ten sposób zamknąć cały dom – to nie fragment wizji z przyszłości, ale pomysł, który zrealizowano w najnowszym projekcie studio Public.

Ten detal stał się punktem wyjścia do stworzenia mobilnego mikro domu, który redefiniuje pojęcie „tiny house” w polskich realiach.

Historia tej realizacji zaczyna się jednak daleko od architektury. Jej bohater, Szymon Girtler, przez lata zajmował się… produkcją nart w Warszawie. W piwnicy rodzinnego domu stworzył docenianą w branży markę Monck Custom. Wszystko szło w dobrym kierunku, aż do momentu, gdy pandemia sparaliżowała branżę narciarską. Zlecenia wstrzymano z dnia na dzień, a mała firma nie przetrwała kryzysu.

Zamiast wrócić za biurko, Girtler postanowił wykorzystać swoje rzemieślnicze doświadczenie i skierować je w stronę budownictwa. Współpraca z Ewą Gregorowicz otworzyła przed nim nowy rozdział – budowę drewnianych domów. Razem zauważyli niszę: na rynku brakowało dobrze zaprojektowanych, precyzyjnie wykonanych mikro domów, które nie byłyby kolejną prefabrykowaną konstrukcją „z taśmy”.

Magazyn Design Alive

WYDANIE SPECJALNE DA ICONS 2025

ZAMAWIAM

WYDANIE SPECJALNE DA ICONS 2025

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

WYDANIE SPECJALNE NR 15/2025 HOME

Do projektu zaprosili studio Public, założone przez Mikołaja Wojciechowskiego, Macieja Graneckiego i Macieja Kuratczyka – zespół dobrze znany z projektowania wnętrz restauracji i klubów, ale nie domów. Architekci potraktowali więc zlecenie jako eksperyment i zaczęli od zera.

– Zadaliśmy sobie pytanie, w jakiej przestrzeni sami czulibyśmy się najlepiej – opowiadają. – Oczywiste było łóżko, z którego roztaczałby się bajeczny widok na otaczającą przyrodę. Do tego salon z równie spektakularnym widokiem, ale odseparowany od sypialni. Świetnie, gdyby można było zaprosić gości (albo dzieci) i dać im możliwość przenocowania, nie odbierając im spektakularnego widoku! Do tego łazienka (koniecznie z widokiem!) I najważniejsze – taras.

I to właśnie taras stał się ich punktem wyjścia, potraktowany nie jako dodatek, lecz integralna część bryły. Dzięki temu dom można łatwo przetransportować, a po zamknięciu tarasu – zabezpieczyć jak w średniowiecznym zamku.

Studio Public

Taka decyzja projektowa wymusiła zmianę całego układu. Wejście, które zazwyczaj znajduje się w centralnej części domku, przeniesiono, a bryłę lekko „złamano”, by uniknąć wrażenia wagonu. Dodatkowo podział materiałowy – grafitowa blacha zestawiona z czernią opalanej deski – podkreśla dwu­członowy charakter budynku. Z zewnątrz konstrukcja sprawia wrażenie surowej i zwartej, ale wewnątrz otwiera się na światło i przestrzeń.

Wnętrze wykończono jasną sklejką i drewnianą podłogą, które ocieplają ascetyczną formę. Ułożenie okładzin akcentuje geometrię bryły, a ukryte oświetlenie LED w połączeniu z kinkietami pozwala budować nastrojową, wyciszającą atmosferę. Tu doświadczenie projektantów w pracy z przestrzeniami publicznymi okazało się kluczowe – dopracowali każdy detal, a wykonanie dopilnowali Szymon Girtler i Krzysztof Herner, odpowiedzialni za precyzyjną pracę stolarską.

W efekcie powstał mikro dom, który nie naśladuje popularnych konstrukcji typu Brda, ale proponuje nowy sposób myślenia o mobilnej architekturze. Dzięki niewielkim gabarytom może stanąć na działce o nietypowym kształcie, a zróżnicowane wykończenia pozwalają dopasować go do otoczenia.

Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Design do schrupania

Design do schrupania

Warszawa | 24 października 2025

Wnętrza, które karmią nas nie tylko jedzeniem, ale i dobrym stylem

Domki z widokiem na Tatry. Idealne miejsce, by odnaleźć spokój i harmonię

Z widokiem na Tatry

Zakopane | 29 czerwca 2020

Poznajcie projekt Łódeczki od pracowni Karpiel Steindel Architekci

W odpowiedzi na bylejakość

W opozycji

Żywiec | 18 listopada 2016

Alternatywa dla wszechogarniającej bylejakości architektury letniskowej.