Z prędkością jednego milimetra na godzinę

Sekyung Lee z wykształcenia jest artystką ceramiki, ale we wszystkich swoich pracach wykorzystuje nietypowy materiał – ludzkie włosy. Tę organiczną materię traktuje jak źródło pigmentu i zamienia w filigranowe linie rysunku. Cierpliwie układa jeden po drugim i przykleja na porcelanie.

Z imponującą dbałością o szczegóły, a także zręcznością i precyzją pokrywa talerze, szklanki i gliniane płytki kwiatowymi lub geometrycznymi wzorami. Tematy, po jakie sięga Sekyung Lee, bywają różne. Odtwarza elementy chińskiego serwisu stołowego, motywy radzieckich konstruktywistów, pracuje z potłuczonymi kawałkami ceramiki w technice kintsugi lub kopiuje sceny rodzajowe z XVII-wiecznych flamandzkich kafelków.

Surrealistyczny kontekst

W swoich bardziej osobistych projektach Sekyung Lee tworzy łagodnie falujące równoległe linie, które wywołują złudzenia optyczne, przypominają kreacje 3D albo mapy topograficzne. Czasami farbuje materiał, z którego korzysta, na czerwono lub niebiesko, uzyskanie gradientów na ludzkich włosach jest jednak bardzo trudne.

O ile włos na talerzu zwykle budzi odrazę, o tyle tutaj zyskuje wymiar wręcz metafizyczny.

We włosach znajduje się przecież DNA właściciela, zarówno gdy stanowią jeszcze część żywego organizmu, jak i gdy stają się już martwą materią. Nadaje to pracom Sekyung Lee kontekst odnoszący się do sfery sacrum. Artystka ucieka jednak przed zbyt poważnymi tonami i bawi się formą, tworząc czasem surrealistyczne wrażenie, że włosy mogą wyrastać z talerza.

Sekyung Lee

Włosy na dywanie

Co ciekawe, urodzona w 1973 roku w Seulu artystka wystawia swoje prace w wielu miejscach na świecie, jednak to właśnie koreańscy widzowie uznali włosy za zbyt obrzydliwy materiał, a negatywna reakcja była nawet większa, niż się spodziewano. Z kolei w Niemczech spotkała się z dobrym przyjęciem – wielkoformatowa instalacja „Włosy na dywanie”, zrealizowana po raz pierwszy w 2004 roku dla pawilonu Wewerka w Münster, to monochromatyczny dywanik, na którym Sekyung umieściła maleńkie fragmenty włosów ufarbowanych na czarno i ułożonych w kwiatowe wzory, zapożyczone z perskich i chińskich dywanów. Rezultat był tak dobry, że nikt nie obraził się, że na dywanie były włosy – a nawet całe ich sterty.

Skąd Lee bierze materiał do swoich projektów? Zwykle używa włosów własnych lub członków rodziny i bliskich przyjaciół. Chociaż w ramach niektórych projektów  – to publiczność proszona jest o przedstawienie artystce swoich najlepszych wspomnień, wraz z kilkoma własnymi włosami.
 

Odkrywanie strategii konceptualnych w twórczości Sekyung Lee to zmysłowo-intelektualna przyjemność. Jej prace mają wiele warstw znaczeniowych – na pierwszy rzut oka widzimy precyzję wykonania, po chwili przychodzi myśl o naśladowaniu i zawłaszczaniu cudzych dzieł, w końcu artystka kopiuje tradycyjne ornamenty ze starej porcelany.

Symbol kobiecego piękna

Jest jeszcze kwestia kontekstu i tego, czy dziełem jest tu sam talerz, czy także gablota, która nadaje mu rangę. Dodajmy też refleksję nad naszym postrzeganiem czegoś tak powszechnego jak włosy. Ale nie dzielmy już włosa na czworo, wydaje się, że artystkę najbardziej interesuje badanie potencjału wyrzuconych włosów jako środka wyrazu, jak również kwestionowanie ich negatywnej konotacji.

– Odkąd byłam dzieckiem, nosiłam długie włosy i mam z nimi wiele miłych wspomnień. Zawsze uważałam, że są symbolem kobiecego piękna, dlatego bardzo o nie dbałam i aż do teraz mam na ich punkcie obsesję. Jednak było to również dość uciążliwe. Moja matka często mnie strofowała za wypadające włosy w całym domu.

– Włosy należy układać,  dekorować i pielęgnować, ale stają się także przedmiotem odrazy, jeśli znajdą się na podłodze w łazience lub na stole w jadalni. To właśnie ta sprzeczność i łatwość, z jaką zmienia się ich znaczenie, sprawiły, że włosy stały się dla mnie fascynującym medium – wyjaśnia Sekyung Lee.

Magazyn Design Alive

POCZET POLSKICH PROJEKTANTÓW

ZAMAWIAM

POCZET POLSKICH PROJEKTANTÓW

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 51/2025 UWAŻNOŚĆ

Sekyung Lee

Południowokoreańska artystka urodzona w 1973 roku, znana z wykorzystania ludzkich włosów jako głównego medium w swojej twórczości. W 2013 roku Lee zaprezentowała wystawę indywidualną zatytułowaną „Recollection” w SongEun ArtSpace w Seulu. W ramach tej ekspozycji przedstawiła m.in. instalację wykonaną z włosów, kolekcję porcelany oraz serię „Transfer”, badającą współistnienie wzorów i kultur Wschodu i Zachodu. Jej prace, choć na pierwszy rzut oka dekoracyjne, ujawniają głębsze znaczenia, gdy widz uświadamia sobie, że zostały wykonane z prawdziwych ludzkich włosów, co prowokuje do przemyśleń na temat piękna i obrzydzenia. W ostatnich latach Lee kontynuuje eksplorację tematu włosów w swojej sztuce. Przykładem są prace z 2023 roku, takie jak „Hair on the Plate_Flowers” i „Fragment_Kinder a la Raphael”, w których wykorzystuje ludzkie włosy przyklejone do talerzy, tworząc unikalne kompozycje.

 

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Wazon na czele buntu

Wazon na czele buntu

Warszawa | 29 listopada 2023

Nowa galeria designu w stolicy. Kolektyw Glitch Lab otwiera Riot Gallery

Ale fajans!

Ale fajans!

Włocławek | 14 listopada 2023

Multimedialna podróż przez 150-letnią historię włocławskiego fajansu

Porcelanowa makabreska

Porcelanowa makabreska

Edynburg | 8 sierpnia 2021

Jessica Harrison i jej lalki... bez głowy, twarzy i z wnętrznościami na zewnątrz

Restauracja z gigantyczną porcelaną w Domu Tysiąclecia Węgier

Duch Austro-Węgier

Budapeszt | 15 listopada 2020

Restauracja z gigantyczną porcelaną w Domu Tysiąclecia Węgier