Gdyńskie współmorze i jego kobiety

„Design Alive” po raz kolejny dołącza do festiwalu Gdynia Design Days, tym razem, aby pod hasłem bałtyckiej współodpowiedzialności połączyć rzemiosło, hi-tech i ekologię. A uczynią to same kobiety!

15. edycja Gdynia Design Days (2-10 lipca) odbywa się pod hasłem „Współmorze” odnoszącym się do aktualnych wyzwań i szans, przed którymi stajemy: z jednej strony to zasoby wodne Bałtyku i wspólne dobro, o które musimy dbać razem, z drugiej – odwołanie do wspólnego działania. W hasło to wpisują się działania „Design Alive”. W dwóch wyjątkowych miejscach Gdyni – w modernistycznej Willi Wincent oraz Galerii Punkt, redakcja magazynu połączy tradycję z nowoczesnymi technologiami prezentując ceramikę 3D oraz multisensoryczną instalację.

Multisensoryczna instalacja

W Galerii Punkt design będzie można poczuć niemal wszystkimi zmysłami! „Design Alive” wraz z polską, rodzinną marką Labra zaaranżuje multisensoryczną, angażującą zmysły instalację złożoną z lamp stworzonych dzięki współpracy z projektantką Kamą Muchą.

– Design najlepiej doświadczać zmysłami. Dotyk, kolor, dźwięk pozwalają w pełni go zrozumieć i poczuć. Labra specjalizująca się w produkcji architektonicznych opraw oświetleniowych, wie o tym doskonale i wystawę na GDD postanowiła zaaranżować w taki właśnie sposób – mówi Kama Mucha.

W dwóch salach wystawowych powstaną multisensoryczne instalacje, które łączą w sobie najważniejsze założenia marki: ekologię i technologię na najwyższym poziomie. – Głównym celem i ideą wystawy, jest pokazanie możliwości powtórnego wykorzystania odpadów poprodukcyjnych, i uświadomienie, że zużyte plastikowe butelki, mogą stać się materiałem powtórnego użytku, a nie kolejnym elementem zanieczyszczającym naszą planetę – dodaje projektantka.

Czysta forma światła

Instalacja uzupełniona zostanie o meble marki The Good Living&Co produkowane w Chojnicach na Pomorzu. Monika Szyca-Thomas, spadkobierczyni rodzinnych tradycji, w warsztacie pamiętającym początek ub. wieku, projektuje minimalistyczne meble rzemieślnicze ze stali.

– Cenię sobie rzeczy, które są robione ręcznie i nie są masową produkcją. Zależy mi na tym, aby moje meble rzemieślnicze, takie pozostały, bo to stanowi o ich wyjątkowości – mówi twórczyni marki.

Działam na zasadzie zrywu

W czasie GDD w galerii tatuowane będą ponadto ikony designu. Zajmą się tym młodzi gdyńscy twórcy, skupieni na co dzień wokół artystycznej przestrzeni. – Bardzo się cieszę na współpracę z „Design Alive”! Pokazanie niesztampowej instalacji, łączącej wysokiej klasy design z ekologicznym przesłaniem będzie ciekawym wydarzeniem zarówno dla bywalców galerii, jak i gości GDD – przekonuje właścicielka Galerii Punkt, Kalina Dzióbczyńska.

Glina w nowoczesnej odsłonie

W modernistycznych wnętrzach w Willi Wincent będzie można natomiast obejrzeć, łączącą tradycję z technikami 3D ceramikę ze studia Mozi. Ekspozycja glinianych projektów gdyńskiej pracowni obejmie przedmioty użytkowe, które powstały dzięki połączeniu tradycyjnych metod garncarskich z technologią druku 3D.

Mozi jest współtwórcą pracowni ProtoTypy w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni, skupiając projektantów z pasją do rzemiosła, którzy lubią mieszać je z nowoczesnymi trendami. – Prototypy naszych obiektów powstaną w dość nietypowy sposób. Z pomocą druku 3D wykonywane są modele potrzebne do stworzenia gipsowych form lejnych – wyjaśnia  Monika Gradzik z Mozi.

Na wystawie zobaczymy m.in. wazony, talerzyki, świeczniki projektu Megi Malinowskiej oraz Oli Szpunar i projekty studia Mozi (Monika Gradzik i Ziemowit Liszek).

Glëna, czyli kaszubska ceramika w epoce cyfrowej

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: