Film zaprojektowany

Wielkie siły spotykają się w jednym obrazie. Odwaga, osobowość lekarki rewolucjonizującej życie seksualne Polaków, sztuka filmowa i piękna kompozycja scenografii, mody i grafiki. „Sztuka kochania” została zaprojektowana od początku do końca.

Ten film to przede wszystkim historia kobiety – Michaliny Wisłockiej, lekarki, autorki popularnego w Polsce poradnika o miłości. Na ekranie poznajemy jej życie, które w rożnych okolicznościach, prowadzi do powstania fascynującego dzieła: książki będącej odważnym jak na tamte czasy drogowskazem w sztuce kochania. Widzimy 20-letnią dziewczynę: jej smutek, radość i stopniową przemianę w dojrzałą kobietę. Wiedza i doświadczenie kształtują osobowość uznanej pani doktor, walczącej o wydanie książki, która miała zrewolucjonizować życie seksualne kraju – i która ostatecznie została sprzedana w milionach egzemplarzy.

Ten film to również obraz zaprojektowany od początku do końca. Nie sposób nie zwrócić uwagi na warstwę wizualną – piękną opowieść rozgrywaną w trzech różnych etapach, czasach i stylach, kompleksowo przemyślaną przez twórców z Watchout Production.

Magazyn Design Alive

NR 47 WIOSNA 2024

ZAMAWIAM

NR 47 WIOSNA 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

DAH NR 11 JESIEŃ 2023

Język komunikacji stworzyła polska ilustratorka Olka Osadzińska, której powierzono również rolę Art Directora. To funkcja, która w kinie właściwie nie istnieje, a w którą producenci, doświadczeni pracą przy filmie „Bogowie”, mocno uwierzyli.

Film i wszystkie jego atrybuty miały być spójne i silne w przekazie – „Sztuka kochania” opowiada w końcu o kobiecie energicznej, przedstawia jej specyficzny styl, który poza językiem filmowym można odzwierciedlić na wielu innych płaszczyznach. Stworzono identyfikację wizualną, zaprojektowano świetny plakat. W samym filmie postawiono na chłodną kolorystykę scenografii i kostiumów – obiekty dopracowane w detalach są niczym wyciągnięte z szaf różnych epok.

– Michalina Wisłocka była barwną postacią, okrzykniętą najgorzej ubraną kobietą PRL-u. Nam zależało, by zrównoważyć te mocne motywy. By było kobieco, ale uniwersalnie. Kolorowo, ale elegancko. Vintage, ale nie w przykurzony sposób. Pokazać jej siłę jako symbol opiekuńczości, a nie dominacji. Szukaliśmy równowagi, miało być mocno, ale nie kakofonicznie. Wisłocka była przecież piewcą równowagi, chociaż może nie w stylu ubierania – opowiada o swojej pracy Olka Osadzińska.

Akcja „Sztuki kochania” rozgrywa się od końca lat 40. do połowy lat 70. W imponujący sposób odtworzono nie tylko historyczne, ale również stylistyczne realia epoki.

Szukając inspiracji, scenograf Wojciech Żogała odwiedził między innymi Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Zakupiono prawa do oryginalnych wzorów zaprojektowanych przez Annę Brokowską – wszystkie przepracowała odpowiedzialna za kostiumy Ewa Gronowska i ostatecznie stały się wspólnym mianownikiem filmu i komunikacji. Sam plakat miał być prawdziwy – przedstawiać, kobietę, która nie spogląda na nas z okładki kolorowego pisma, ale zaprzyjaźnia się z nami, zdobywa zaufanie. Identyfikacja Oli Niepsuj i zdjęcia Sonii Szóstak stworzyły postać bardzo życzliwą.

– Śmiałyśmy się, że na planie były same kobiety. Nie było dyskusji, arbitralnych decyzji, próby konkurowania, zbędnych testów i dumy. Wszystkie razem szukałyśmy dobrych rozwiązań. Ale praca nad filmem była zespołowa i w pełnym parytecie. Kontrast błękitu i żółci odpowiadał zamysłowi autora zdjęć, Michała Sobocińskiego: zimne odcienie PRL-u i ciepła Michalina Wisłocka – wspomina ilustratorka.

„Sztuka kochania” przypomina, że życie Michaliny Wisłockiej to bardzo współczesna opowieść. Jej praca i problemy komponują się w obecne wartości, a temat seksualności jest równie prawdziwy i ważny, co wtedy. Wszystko, nad czym pracowała lekarka, miało poziom światowy, a jej badania nie odbiegały od tych za żelazną kurtyną. To w końcu świetna okazja, by lubiane przez nas barwy i wzornictwo z tamtych lat ubrane zostały w jedną z bardziej fascynujących postaci okresu PRL.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Od retro do futuro

Od retro do futuro

Warszawa | 4 lutego 2023

Oto 10 najbardziej niezwykłych wnętrz w filmach i serialach