– Do tanga trzeba dwojga – architekt wnętrz może mieć świetne pomysły, ale muszą one trafić na podatny grunt – tłumaczy Anna Wojczyńska, właścicielka studia projektowego Vis a Vis.
I tak było w tym przypadku. Luksusowy apartament to kolejne wnętrze, które projektantka aranżuje dla tych klientów. Przeszli wspólnie kilka procesów projektowych i Anna śmieje się, że wiedzą już, że jak się przy czymś upiera, to nie bez kozery. Kawalerka dla córki inwestora znajduje się w jednym z najbardziej spektakularnych wieżowców mieszkalnych Warszawy: Cosmopolitanie, przy ul. Twardej, który zaprojektował Helmut Jahn, jedna z największych gwiazd światowej architektury.
Uczucie nieskończoności
Pierwszy sukces dotyczył rur. W mieszkaniu cudem udało się przemodelować bieg pionów, które biegły centralnie przez środek wnętrza, dzieląc je na dwie ciasne przestrzenie. Po wielu pertraktacjach zostały sprytnie ukryte w szafie. Dzięki temu przestrzeń mogła się otworzyć. Jak się dobrze przyjrzeć, widać umieszczony nad nią lustrzany kubik, w którym teraz biegną nowym torem. Kolejnym wyzwaniem było takie wykombinowanie układanki rzutów, żeby przestrzeń, w której przebywa się najczęściej, była jak największa, a pozostałe pomieszczenia można było zminimalizować.
Uwagę zwracają specjalne trawione blachy, szczotkowane ręcznie w wyrafinowany sposób. Użyte na dużych płaszczyznach odbijają światło i nadają wnętrzu nietuzinkowy charakter – tworząc celną odpowiedź na brief klienta, który zakładał nowoczesność i awangardowe rozwiązania. Zastosowano także korkowe tapety, postarzaną licową skórę do wykończenia kuchni, surowy beton na podłodze, olejowany surowy dąb jako nieregularny blat stołu.
– Kolejnym etapem pracy nad wnętrzem było obalenie strachu przed lustrem. Że spadnie na głowę. A bardzo mi na nim zależało. Odległość od drzwi do okien jest w tym mieszkaniu dość płytka, ale mimo to wchodząc mamy zapierające dech wrażenie otwarcia na wielką przestrzeń. Zależało mi na tym, żeby to uczucie nieskończoności zaaplikować też do wnętrza. Żeby ono także dawało poczucie wielkości, było kontynuacją tego, co za oknem – dodaje Anna Wojczyńska.
Spektakl pulsujących barw
Powieszenie lustra na suficie budziło jednak pewne obawy klienta. Ostatecznie pomysł został zaakceptowany i dzięki temu zabiegowi światło zachodnie odbite w lustrze pięknie pulsuje w jednym rytmie, a prace Fangora rozświetlają się, emitując niezwykłe efekty optyczne. Wojciech Fangor zasłynął abstrakcyjnymi obrazami, dającymi optyczne wrażenie ruchu. Jego eksperymenty malarskie z lat 60. były prekursorskie nie tylko w polskiej, ale i w światowej sztuce. Inwestor posiada dużą kolekcję sztuki, a prace eksponowanie w mieszkaniu w warszawskim Cosmopolitanie to nie wszystkie obrazy artysty, jakimi dysponuje. Sztuka tej klasy wymagała profesjonalnej oprawy, wykonano mnóstwo precyzyjnych analiz oświetlenia, aby wydobyć z prac całą maestrię.
Pracownia Ani Wojczyńskiej wykonała testy na konkretnych obrazach, badając optymalny kąt oświetlenia, najlepszy rodzaj lamp i sposób ich osadzenia.
Anna Wojczyńska i studio Vis a Vis
Prekursorka luksusowego designu w Polsce, założyła studio Vis a Vis w 1991 roku. Startowała w czasach socjalizmu w Polsce, od początku stawiała jednak na projekty, w duchu światowego wzornictwa. Jako pierwsza sprowadzała wyposażenie z firm zagranicznych, promując współczesnych światowych designerów i ustanawiając kanony warsztatu pracy projektanta wnętrz. Stworzyła w Warszawie galerię luksusowego designu ZOOM, która była pierwszym takim miejscem w Polsce. Doświadczenie i wiedza o stylach, materiałach i technologiach luksusowych wnętrz pozwala jej na swobodne poruszanie się w różnych estetykach.