Jeszcze niedawno wydawało się, że zniknął bezpowrotnie – przykryty warstwą farby, schowany za płytami g-k, zastąpiony grzejnikami. A jednak wrócił. Piec kaflowy.
We współczesnych aranżacjach coraz częściej znajduje się dla niego miejsce. Bo piec kaflowy ma charakter. Jego obecność definiuje przestrzeń, wprowadza strukturę. Jest czymś, co wymaga cierpliwości – a więc dokładnie tym, czego dziś najbardziej nam brakuje.
Zaglądamy do pięciu wnętrz, w których piec jest nie tylko bohaterem drugiego planu, ale sercem całej opowieści o domu. Raz tworzy kontrast dla surowego minimalizmu, innym razem podkreśla historyczny kontekst. W każdym z nich jednak pozostaje tym, czym był zawsze – źródłem ciepła i symbolem domowego miru.
Piec kaflowy we współczesnych aranżacjach – tradycja, która wciąż grzeje
Kamieniczny indywidualizm
Kamienice mają swój charakter. Nie zawsze łatwy, lecz na pewno ciekawy i indywidualny – przyzna to każdy, kto choć raz miał styczność z tego typu zabudową. To właśnie ta indywidualność ujęła zarówno nowych właścicieli mieszkania w zabytkowym budynku w centrum Łodzi, jak również projektantki ze studio bo/sko, które podjęły się odświeżenia jego wnętrza.
Siła detalu
Radomska kamienica, w której znajduje się mieszkanie zaprojektowane przez Marysię Gajewską i Michała Niedośpiała ze Studia Iskry robi wrażenie już od klatki schodowej. W ponad 100-letnim budynku zachowano niezwykłe polichromie oraz żeliwne schody z ozdobną balustradą. Taki wstęp zobowiązuje, by próbować oddać ducha kamienicy.
Żywa historia w warszawskiej kamienicy z 1914 roku
170-metrowy apartament w warszawskiej kamienicy z 1914 roku szczęśliwie przetrwał liczne historyczne zawirowania. W końcu trafił w ręce miłośnika sztuki, który postanowił przywrócić mu dawny blask. Za projekt wnętrz odpowiadały dwie współpracujące z nim architektki: Zofia Wyganowska i Agata Melerska.
Nasze nowe i zarazem bardzo stare mieszkanie
– Zakochaliśmy się w tym wnętrzu od pierwszego wejrzenia i postanowiliśmy wydobyć z niego to, co najpiękniejsze – rozpoczynają swoją opowieść Dominika (z zawodu projektantka) oraz Krzysztof (programista) Wysogląd, którzy zaprosili nas do Bielska-Białej, gdzie mieszkają razem z Szarą – 1,5 rocznym wyżłem weimarskim.
Po swojemu
To przestrzeń dobrze przemyślana, dopasowana do rytmu życia domowników, a zarazem wierna estetycznym przekonaniom właścicielki. Architektka Sylwia Kowalczyk-Gajda zrealizowała w niej nie tylko wizję funkcjonalnego domu, ale także osobistą refleksję nad tym, jak łączyć wartość historyczną z nowoczesnością, bez zbędnego efekciarstwa.