Krakowska projektantka Sylwia Dudek otwarcie przyznaje, że kamienice zajmują specjalne miejsce w jej sercu jeśli chodzi o aranżowanie wnętrz. Nikogo nie zdziwi więc, że również przedmiotem jej najnowszej realizacji stał się zabytkowy budynek z XIV wieku znajdujący się przy jednej z głównych ulic Starego Miasta w Krakowie.
Na największy urok tego typu nieruchomości najczęściej składa się ich historyczne dziedzictwo. Skrzypiące podłogi, grube mury czy piece kaflowe, choć niekoniecznie funkcjonalne, tworzą niezwykły klimat, który trudno podrobić. W tym wypadku – za sprawą przeprowadzonego pod koniec lat 60. remontu – projektantka otrzymała jednak do zagospodarowania prawdziwe puste płótno.
– Chciałam w jakimś stopniu przywrócić tamten klimat i stworzyć coś ponadczasowego – wspomina początki swojej pracy nad tym projektem Sylwia Dudek prowadząca pracownię Polyarch.
Brak narzuconej stylistyki w połączeniu z niezwykłą wysokością pomieszczeń (aż 3,6 metra) zapewnił jej za to całkowitą wolność w realizacji swoich pomysłów. Aby udoskonalić funkcjonalność mieszkania, jednym z pierwszych podjętych działań było wydzielenie dwóch sypialni z jednej wąskiej. Wykonana z matowego, ornamentowego szkła przegroda pozwoliła stworzyć poczucie intymności, nie zabierając przy tym światła części pozbawionej okna.
Za bazę całości aranżacji projektantka przyjęła jasne, klasyczne tło ścian i sufitu uzupełnione drewnianą podłogą ułożoną w jodełkę francuską. Kolejnym krokiem było wyposażenie przestrzeni w proste, nowoczesne meble, które miały stanowić zgraną kompozycję, a zarazem nie przytłaczać całości wystroju.
Z troską o szczegóły
– Główną zasadą, jaką się kieruję podczas pracy jest dbałość, aby projekt był spójny. Niezależnie od zaproponowanego stylu – podkreśla projektantka.
W tym wypadku meble, mimo sporych gabarytów, nie zdominowały wnętrza, a idealnie je wypełniły, pozostawiając wygodną przestrzeń do poruszania się. Biel ścian pozwoliła również odpowiednio wyeksponować najważniejsze detale. Wzrok przyciąga ciemnobrązowy regał na książki, granatowe fotele oraz utrzymane w rudej tonacji krzesła przy stole jadalnianym. Warto również zauważyć, że wiele elementów w tym projekcie zostało zaprojektowanych na indywidualne zamówienie, łącznie ze stolarką wewnętrzną. Najlepszym przykładem rzemieślniczego kunsztu jest w tym przypadku portal kominka w samym sercu przestrzeni dziennej.
W aranżacji wykorzystano głównie włoskie marki, choć znalazło się również miejsce dla skarbów sprowadzonych z innych krajów. Stół w jadalni oraz otaczające go krzesła, jak również łóżko w sypialni z oknem i granatowe fotele pochodzą z oferty marki Poliform. Drugą sypialnie zdobią projekty marek NAP (łóżko) i BoConcept (stoliki), natomiast miękki dywan w salonie to projekt marki Minotti. Na oświetlenie składają się zarówno lampy z oferty marki Bocci jak również B&B Italia, Foscarini oraz Vibia. Łazienka została w całości pokryta marmurem Calacatta.
