Fryzjerski na ogół jest salon. Ten jednak tak dalece odbiega od większości miejsc, w których kręcą loki i układają na głowie fale, że trudno nazwać go inaczej niż właśnie apartamentem fryzjerskim. We wnętrzu panuje spokój i pozwalająca odprężyć się atmosfera relaksu. Tu każdy może poczuć się jak w domu. Taki jest właśnie salon fryzjerski DW Creative Group przy ul. Rozbrat 34/36 na warszawskim Powiślu, projektu Paweł Jurkiewicz Studio.
Okazałe drewniane drzwi prowadzą na zielony dziedziniec zabytkowej kamienicy z lat 30. projektu Feliksa Michalskiego. Był on autorem między innymi Mostu Poniatowskiego w Warszawie. Już samo wejście jest więc obietnicą, czegoś zgoła odmiennego od wizyty w zwykłym salonie fryzjerskim. Podwórko przypomina nieco oazę wypełnioną zadbaną zielenią. Jednak nie tylko oczy napawają się przyjemnymi bodźcami. Jest także coś dla ucha. To spokojna „muzyka”, której kompozytorami jest osobliwy duet: wiatr grający na liściach oraz fontanna wtórująca pluskami wody. Szybko zapominamy, że kawałek za nami znajduje się dość ruchliwa stołeczna ulica Rozbrat.
– Wnętrze miało emanować spokojem i klasą. Bez zbędnego efekciarstwa typowego dla innych salonów fryzjerskich — pamiętając, że to miejsce codziennej pracy kilkunastu osób — dodaje Jurkiewicz.
Trzeba było też postawić na szlachetne i wytrzymałe materiały, tak by salon mógł działać przez wiele kolejnych lat bez potrzeby przeprowadzania remontu. Pojawiła się więc stal nierdzewna, kamień, orzech, ceramika, skóra czy wełna.
– Miejsce miało przypominać bardziej przytulne mieszkanie w starej kamienicy niż lokal usługowy. Użyte meble i dodatki, czy to wybrane z portfolio marek, czy wykonane wg własnego projektu mogłyby z powodzeniem odnaleźć się w przestrzeni prywatnej – mówi Paweł Jurkiewicz.