W sercu Paryża, na ostatnim piętrze budynku z końca lat 60., architektka Marion Mailaender wraz z mężem, artystą Thomasem Mailaenderem, stworzyli przestrzeń, w której nowoczesność przeplata się z ich miłością do designu i sztuki.
Jednym z najważniejszych atutów tego 130-metrowego mieszkania jest widok rozciągający się za oknami – od bazyliki Sacré-Cœur po wieżę Montparnasse.
– Wcześniej mieszkaliśmy na parterze w 9. dzielnicy, w przestrzeni pełnej zdobień, którą sami odnowiliśmy. Tym razem szukaliśmy czegoś jaśniejszego, nowocześniejszego, i tak trafiliśmy na to mieszkanie z zupełnie niesamowitym widokiem – wspomina Marion.
Kiedy Marion, Thomas oraz ich córki, Rose i Bettina, przeprowadzili się do mieszkania, wymagało ono gruntownej renowacji. – Było zagracone i pełne małych pomieszczeń – wymagało naprawdę dużo pracy – opowiada Marion Mailaender.
Ich celem było połączenie ducha lat 60. i 70. z nowoczesnym charakterem. Postawili na odważne rozwiązania, takie jak białe płytki Briare, które odbijają światło i nadają wnętrzu niemal magiczną atmosferę.
Kontrastem dla jasnych, minimalistycznych podłóg są wyraziste elementy w kuchni, gdzie dominuje stal nierdzewna. Mimo surowości tych materiałów, wnętrze jest ciepłe dzięki drewnianym akcentom, takim jak biblioteczka zaprojektowana przez Marion i wykonana przez Thomasa. To połączenie naturalnych materiałów i nowoczesnych wykończeń wprowadza równowagę między chłodem nowoczesności a domowym ciepłem.
Mailaenderowie jako zapaleni miłośnicy włoskiego designu, z dużym zaangażowaniem poszukiwali idealnych artefaktów do swojego mieszkania. W ten sposób znaleziony na eBayu stół do jadalni, zaprojektowany przez Tobia i Afrę Scarpa, otoczyły krzesła Gae Aulenti. W innym miejscu sofa zaprojektowana przez Marion, stoi naprzeciw klasycznej kanapy Scarpa, pokrytej przez nią welurem, aby „odświeżyć” jej wygląd.
Równie istotnym elementem wnętrza są dzieła sztuki, które Mailaenderowie gromadzą od lat. Ich kolekcja obejmuje prace wybitnych artystów, takich jak Sophie Calle czy Roberta Malavala. Neonowy obiekt autorstwa Michelangelo Pistoletto oraz lampa z łańcucha Franza Westa, otrzymane jako prezenty ślubne, dopełniają artystycznej atmosfery wnętrza.
Każde dzieło jest nie tylko ozdobą, ale też opowieścią o miejscach i ludziach, z którymi związani są właściciele mieszkania.