Hotele butikowe. Słodki, dizajnerski sen

| MAC


26 lipca 2011 | Miejsca

Coraz częściej znajdując się w podróży zastanawiamy się nie tylko gdzie, ale i jak śpimy. Staramy się wybierać jak najprzyjaźniejsze otoczenie, i najlepiej gdy dobra lokalizacja spotyka się z ulubionym wzornictwem i pewnymi przyzwyczajeniami. Z myślą o takich podróżnych na całym świecie powstają hotele butikowe.

Coraz częściej znajdując się w podróży zastanawiamy się nie tylko gdzie, ale i jak śpimy. Staramy się wybierać jak najprzyjaźniejsze otoczenie, i najlepiej gdy dobra lokalizacja spotyka się z ulubionym wzornictwem i pewnymi przyzwyczajeniami. Z myślą o takich podróżnych na całym świecie powstają hotele butikowe.

Hotel butikowy (boutique hotel, design hotel lub lifestyle hotel) zawsze jest niepowtarzalny i zwykle odróżnia się od pozostałych miejsc, w których po prostu spędzamy czas. Tego rodzaju hotele nie tylko mają znakomitą lokalizację, najczęściej w centrach miast, w których postanawiamy się zatrzymać. I nie tylko oferują usługi na bardzo wysokim poziomie. Jest coś jeszcze: tutaj w parze ze znakomitą obsługą podąża niezwykłą troska architektoniczna oraz dopracowane w najmniejszych szczegółach detale wnętrzarskie. Na świecie działają hotele, w których przestrzenie aranżują najsłynniejsi projektanci i tworzą na ich zamówienie konkretne elementy wyposażenia. Wśród hoteli butikowych można znaleźć również i takie, których właściciele przemierzają niemal cały świat w poszukiwaniu przedmiotów, które później będą służyć odwiedzających je gościom. Troska o wyposażenie ma także i inny wymiar, przekładający się na projektowanie usług hotelowych w ogóle: to właśnie w hotelach butikowych możemy napotkać na dość nietypowe propozycje noclegów, zwłaszcza gdy decydujemy się w nich na dłuższy pobyt.

O hotelach butikowych często mawia się, że bywają snobistyczne, a z ich usług korzystają głównie najzamożniejsi. Okazuje się jednak, że w wielu sytuacjach jest zupełnie inaczej, a cena noclegu niejednokrotnie jest niższa niż w hotelu, stylizowanym np. na jakieś mroczne i ponure zamczysko. A przecież przestylizowane, przepełnione pozornym luksusem hotele wciąż dla wielu osób pozostają symbolem dobrego stylu. Od dobrych kilkudziesięciu lat sytuacja jednak się zmienia.

Moda na hotele butikowe pojawiła się jeszcze w ubiegłym stuleciu, a ich początek sięga lat 80. i Stanów Zjednoczonych. To właśnie tam projektanci usług wpadli na pomysł, aby osobom poszukującym przestrzeni w dobrym guście, ceniących sobie spokój i sąsiedztwo dobrze zaprojektowanych mebli umożliwić jak najatrakcyjniejszy wypoczynek. Takie obiekty powstają najczęściej w historycznych częściach miast, i zadomawiają się w budynkach z pewną tradycją. W Europie hotele butikowe można znaleźć w większości krajów, pierwsze zaczęły powstawać w Wielkiej Brytanii niemal w tym samym czasie, kiedy w Stanach Zjednoczonych.

To co odróżnia hotele butikowe od wielu innych, działających m.in. w strukturach sieciowych, jest ich wielkość. Prawie nigdy nie są to gigantyczne obiekty, zwane czasami kombinatami hotelowymi. Najczęściej hotele butikowe mają od kilkunastu i kilkudziesięciu do stu pokoi, w wielu przypadkach są to luksusowe apartamenty.

Bodaj najsłynniejszym hotelem butikowym jest nowojorski Hotel Paramount, zaprojektowany przez Philippe’a Starcka. W odróżnieniu od innych tego typu obiektów jest gigantyczny, liczy ponad 600 pokoi. Nic w tym jednak dziwnego, na znakomitą lokalizację, znajduje się nieopodal Broadwayu. Starck zresztą polubił projektować dla tej amerykańskiej metropolii, i stworzył jeszcze jeden, również wysoko ceniony w branży obiekt – to Royalton, przypominający liniowiec, a znajduje się przecież w samym centrum Manhattanu.

Ale nie tylko Philippe Starck, ale także i inna gwiazda światowego projektowania stworzyła hotel – Karim Rashid popracował jednak w Europie, i efektem jego pobytu w Grecji stal się jeden z bardziej rozpoznawalnych hoteli: Semiramis w Atenach. Rashid zajął się wszystkim, nie ma tu chyba ani jednego elementu, który nie byłby jego autorstwa. Wśród hotelarzy mówi się, że zaprojektował nawet klapki pod łóżko. Hotel oddaje atmosferę ulubionych barw Rashida. Jest więc jaskraworóżowe światła i takież ściany, trochę oranżu i żółcieni, a wszystko asymetryczne i w wyrazie bardzo landrynkowate. Z kolorami korespondują elementy wystroju, jak choćby prace malarskie Tima Noble’a i Jeffa Koonsa. Semiramis powstał trochę jakby na przekór tradycjom antycznym, tak wszędzie podkreślanych w stolicy Grecji. W hotelu projektu Rashida jest niewiele ponad 50 pokoi.

Z myślą o miłośnikach sztuki i designu powstał londyński Boundary Hotel (zlokalizowany w Shoreditch), zainspirowany zarówno osiągnięciami młodych projektantów jak i Bauhausem i pomysłami Le Corbusiera. W sumie hotel ma 17 pokoi, z którego niemal każdy ma niepowtarzalny styl.

Można w nich zatrzymywać się jednak nie tylko w zachodniej Europie czy Stanach Zjednoczonych, ale również w Belgradzie czy Wrocławiu. Funkcjonujący w stolicy Serbii Square Nine to przykład długich poszukiwań jego szefów jak najlepszego wyposażenia: osoby odpowiedzialne za wystrój przemierzają świat jak długi i szeroki, przywożąc z wypraw rozmaite przedmioty: są tu meble z Danii czy Stanów Zjednoczonych, dywany z Persji, inne elementy pochodzą np. z Japonii.

Spośród polskich propozycji warto zwrócić uwagę na działający we Wrocławiu pięciogwiazdkowy The Granary la Suite Hotel. Jest położony kilkaset metrów od Rynku, przy Menniczej 24. Działa wedle zasady odkryj „dom z dala od domu” i „biuro z dala od biura”. Oferuje 47 luksusowych apartamentów. Autorem koncepcji architektonicznej jest słynna paryska pracownia Gottesman Szmelcman Architecture.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

W kolorach latte

W kolorach latte

Nowy Jork | 23 marca 2024

Ukraińskie Studio Sivak & Partners zaprojektowało dom na Long Island

Rewolucja na metrażach

Rewolucja na metrażach

Wrocław | 13 stycznia 2024

Zmniejszyli korytarz, przenieśli łazienkę i poprzestawiali ściany. Warto było!