Studio Miś udowadnia, że profesjonalizacja nie musi iść w parze z powielaniem estetycznych schematów. Wręcz przeciwnie – może oznaczać różnorodność, jakość i wizualną odwagę.
Za projektem stoją Ania i Mateusz Trusewicz – inwestorzy, którzy postanowili potraktować temat podcastowego studia poważnie. – Z doświadczenia wiedzieliśmy, że przestrzenie podcastowe często traktowane były nieco po macoszemu – szybko, budżetowo, bez głębszego przemyślenia estetycznego czy funkcjonalnego – mówi Ania.
Jedna decyzja zaowocowała kolejną – tym razem o współpracy z architektami – Olą Mętlewicz i Maciejem Jasiną – i wspólnym stworzeniu przestrzeni, która nie tylko dobrze brzmi, ale i wygląda.
Więcej niż tło
Wprowadzenie filmów jako nieodłącznego elementu podcastów wymusiło nowe podejście do przestrzeni nagraniowych. – Dziś podcasty nie istnieją bez wideo. Zasługują nie tylko na dobry dźwięk, ale na solidną oprawę wizualną – zauważa Mateusz. Studio Miś znajdujące się przy ul. Nowogrodzka 56A w Warszawie, celuje w odpowiedź na te potrzeby, oferując twórcom i markom coś więcej niż tylko techniczną możliwość nagrania. To przestrzeń, w której można świadomie budować estetykę swojego przekazu.
To nie są dekoracje, które można uznać za „ładne tło”. Każda scena pełni funkcję – organizuje przestrzeń rozmowy, nadaje jej charakter, czasem wprowadza do niej dynamikę, czasem buduje intymność.
Scena „Japandi” operuje subtelnym światłem i naturalnymi materiałami – drewno, len i kamień tworzą neutralne, spokojne tło. Przywodzi na myśl przestrzenie, w których prowadzi się rozmowy o uważności i stylu życia. Z kolei „Space Age” to przeciwieństwo tej harmonii – błyszczące powierzchnie, halo-lighty i soczysta czerwień kanapy MDD stawiają na energię i wizualną ekspresję.
„Conference Room” wykorzystuje klasykę – ciemne drewno i akustyczne panele wytłumiają przestrzeń, dając wrażenie zamknięcia, skupienia. „Home Corner” jest dokładnie tym, co sugeruje nazwa – miejscem, gdzie można poczuć się jak w domu, z regałami Tylko, miękkimi tkaninami i fotelem Clapp od Noti. Piątą przestrzenią jest „Uniwersalny Videowall” – minimalistyczna i elastyczna, z trzema ekranami LED i możliwością kreowania własnego, dynamicznego tła.
Projekt totalny
Ważnym aspektem tej realizacji jest kompleksowość – to nie tylko scenografie, ale także strefa wejściowa, garderoba, zaplecze techniczne czy przestrzeń relaksu z dobrą kawą. Wszystko składa się na spójne doświadczenie, zarówno dla twórców, jak i zaproszonych gości. Architekci podkreślają wagę tej całości: – Każdy element tej przestrzeni musiał być ważny. Nie tylko imponujące scenografie, ale też piękne wejście, komfortowa garderoba czy strefa relaksu – mówi Maciej. Ola dodaje: – Mieliśmy różne zdania, ale właśnie dzięki temu, że wzajemnie przekonywaliśmy się do swoich wizji, osiągnęliśmy rezultat, z którego jesteśmy dumni.
Również dobór wyposażenia nie został pozostawiony przypadkowi – meble i dodatki pochodzą od polskich producentów. Obok wspomnianych wcześniej marek MDD, Tylko i Noti, pojawia się także kamienny stół i kanapa Picco od The Finder oraz panele akustyczne Acustio. Dzięki temu wnętrza są wyraziste, ale nieprzeładowane – umożliwiają personalizację światłem i systemem zasłon, które pozwalają w kilka sekund zmienić klimat nagrania.