Słońce i spokój

Moda na hiszpańskie wybrzeże nie słabnie. Coraz więcej osób z Polski wybiera ten kierunek nie tylko na wakacje, lecz także jako miejsce do życia. Jednym z przykładów jest dom Mai Bohosiewicz na Costa del Sol – nie demonstracyjnie luksusowy, lecz funkcjonalny i dostosowany do codziennych potrzeb rodziny. Bez efekciarskich rozwiązań, za to z konsekwencją w doborze materiałów, kolorów i nastroju.

Dom znajduje się w Marbelli, w południowej Hiszpanii. W dwukondygnacyjnym budynku z przełomu lat 60. i 70. mieści się 350-metrowe mieszkanie. Od początku założono, że nie będzie to wnętrze projektowane od podstaw, lecz zakorzenione w lokalnym kontekście. Zachowano oryginalne podłogi z drewna i terakoty, a także elementy zabudowy typowe dla architektury andaluzyjskiej – wnęki, łuki, sufity z drewnianymi belkami.

Projekt, zrealizowany we współpracy z zespołem Together Studio i architektką Olą Ziarek, nie trzyma się jednej, dominującej estetyki. To raczej umiejętne łączenie różnych warstw, stylów i faktur.

Magazyn Design Alive

TRÓJMIASTO 2025

ZAMAWIAM

TRÓJMIASTO 2025

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 14/2025 HOME

W salonie znalazły się meble z poprzedniego mieszkania Mai, m.in. kanapy „Roleau” od The Good Living & Co czy towarzyszący jej od lat trawertynowy stolik kawowy. Obok nich pojawiły się nowe elementy: stolik „Benno” z Westwinga, ręcznie robiony wazon „Saki” oraz tapicerowane krzesło „Sage”, ponownie obite tkaniną Dedar Milano.

We wnętrzach obecne są też akcenty nawiązujące do kultury hiszpańskiej, marokańskiej i sycylijskiej – głowy Maura w kuchni, berberyjskie dywany, dekoracyjne mozaiki, figurki i ceramika z lokalnych pchlich targów. Dopełniają je bardziej uniwersalne dodatki, jak marmurowe blaty czy lampy z papieru ryżowego. Całość utrzymana jest w ciepłej, stonowanej gamie kolorystycznej: dominują beże, zgaszone błękity, przybrudzone róże i oliwkowa zieleń.

dom Mai Bohosiewicz

W kuchni postawiono na proste, ale przemyślane rozwiązania. Szafki z Ikei zyskały nowe życie dzięki dębowym frontom od Tulla Bespoke Design, a ściany zdobi tapeta polskiej marki Dekornik. Nad stołem zawisł lniany kinkiet.

W strefie jadalnianej architektki nadały jednej z wnęk nowy, zaoblony kształt. W jej wnętrzu pojawiły się półki, a marszczona tkanina posłużyła do zamaskowania grzejnika.

dom Mai Bohosiewicz

Pomieszczenia prywatne, takie jak gabinet czy pokój gościnny, mają bardziej zróżnicowany charakter. Znajdują się tu m.in. tapety od Wall Colors i Gucci, meble z Westwinga oraz wykończenia z kompozytów ceramiczno-alabastrowych. Nie znajdziemy tu dążenia do jednolitości – raczej do tego, by każda strefa miała własny klimat.

Przedłużeniem części dziennej jest taras – przestrzeń wypoczynkowa, ale też miejsce do pracy i spotkań.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Słodki smak sukcesu

Słodki smak sukcesu

Berlin | 18 października 2022

Zaglądamy do polskiej kawiarnio-śniadaniowni Die Creme w Berlinie