Wouter Scheublin: Meble które chodzą

| MM

24 sierpnia 2011 | Rzeczy

Projekty Woutera Scheublina często nazywa się kinetycznymi. A to dlatego, że potrafią chodzić. Powstał już chodzący stół oraz chodzący regał na książki. Niedawno holenderski dizajner stworzył schowek na whiskey, które wprawdzie nie spaceruje, lecz skrywa w sobie jeden z najcenniejszych gatunków whiskey – Glenmorangie Pride 1981, której butelka kosztuje 2,5 tys. funtów.

Projekty Woutera Scheublina często nazywa się kinetycznymi. A to dlatego, że potrafią chodzić. Powstał już chodzący stół oraz chodzący regał na książki. Niedawno holenderski dizajner stworzył schowek na whiskey, które wprawdzie nie spaceruje, lecz skrywa w sobie jeden z najcenniejszych gatunków whiskey – Glenmorangie Pride 1981, której butelka kosztuje 2,5 tys. funtów.

Etui na whiskey składa się z kilku elementów konstrukcyjnych, otwiera się z łatwością, a przede wszystkim chroni butelkę z cennym trunkiem, najszlachetniejszym z wszystkich powstałych pod szyldem Glenmorangie. Skrzynkę wykonał z drewna oraz stali nierdzewnej.

Zapewne nie byłoby tego zlecenia dla Holendra, nad którym pracował wspólnie z Laurencem Brabantem, twórcą karafek Baccarat, gdyby nie wcześniejsze spektakularne realizacje, które były prezentowane m.in. na Salone Internazionale del Mobile w Mediolanie, i gdzie spotkały się z dobrym przyjęciem. To przede wszystkim chodzący stół, który wprawiony w ruch może swobodnie się przemieścić bez konieczności dźwigania ciężkiej konstrukcji.

Innym jego projektem był chodzący regał na książki, który poruszony potrafi również zmienić swoje położenie, a ponadto wykonuje ruchy podobne do naturalnych kroków, wykonywanych przez pieszych.

Wynalazki Scheublina, choć nie zawsze akceptowane (projektant np. bywał pytany o zasadność chodzącego stołu – przecież nie przenosimy go z miejsca na miejsce zbyt często) z pewnością jednak nie tylko ukazują piękno wpisane w mechanikę ale również stawiają pytania o nasze postrzeganie statycznych przedmiotów.

W roku projektant, którego studio mieści się w Eindhoven, wspólnie z Lotty Lindeman stworzył Chair 2011, krzesło wykorzystujące lekką linową konstrukcję, a tworzące je elementy sprawiają, że w czasie użytkowania czujemy jakbyśmy unosili się w przestrzeni.

Więcej: www.wouterscheublin.com

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Mediolan Zmartwychwstanie

Mediolan Zmartwychwstanie

Mediolan | 13 września 2021

Pierwsze takie targi w historii. Kompletnie odmienione. Po 30 miesiącach przerwy