Zarówno Polacy jak i Holendrzy pożegnali się już z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Warto wspomnieć jednak o pewnym przedmiocie, który już od dłuższego czasu pozwala radować się piłkarską rywalizacją bez wychodzenia z domu, może poza wyjątkiem wyjścia do pobliskiego pubu. Stół do gry w piłkarzyki umożliwia grę niemal każdemu, nie są potrzebne bilety na stadion i długie podróże. A jeśli stół projektuje jeden z najpopularniejszych holenderskich projektantów, zapewne walka przy stole może stać się intrygującą przygodą.
Zarówno Polacy jak i Holendrzy pożegnali się już z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Warto wspomnieć jednak o pewnym przedmiocie, który już od dłuższego czasu pozwala radować się piłkarską rywalizacją bez wychodzenia z domu, może poza wyjątkiem wyjścia do pobliskiego pubu. Stół do gry w piłkarzyki umożliwia grę niemal każdemu, nie są potrzebne bilety na stadion i długie podróże. A jeśli stół projektuje jeden z najpopularniejszych holenderskich projektantów, zapewne walka przy stole może stać się intrygującą przygodą.
Mistrzostwa wciąż trwają, a kibicom Polski czy Holandii pozostaje pasjonować się grą innych drużyn narodowych. Albo samemu rozgrywać wymarzony turniej. Kilkanaście miesięcy temu Piet Hein Eek, który w Eindhoven prowadzi swój niezwykły warsztat, w którym panuje niepowtarzalna synergia do pracy, postanowił przygotować również i taki projekt jak stół do piłkarzyków właśnie.
Stół jest wykonany ze stali, w przeciwieństwie do wielu innych takich produktów nie pojawiają się w nim skomplikowane rozwiązania z użyciem tworzyw czy drewna. Mają klasyczny system piłkarzykowy, gdzie przy stole grają 2 drużyny po 2 uczestników. Każda drużyna ma 11 zawodników, grających w systemie 1-2-5-3 (bramkarz, dwóch obrońców, 5 pomocników i 3 napastników). Stół jest minimalistyczny, zawodnicy grają jedną piłką, wyposażono go w bardzo prosty system liczenia zdobytych bramek.
Piłkarzyki Pieta Hein Eeka mają 213 cm długości i 73 cm szerokości. Ich cena zaczyna się od 6600 euro.
Więcej: www.pietheineek.nl