„Design Alive” ma 15 lat. Zaprzyjaźnieni twórcy reinterpretują logo „DA”!

„Design Alive” ma 15 lat! Z tej okazji poprosiliśmy zaprzyjaźnionych twórców, artystów i projektantów aby pobawili się i na nowo zinterpretowali logo „DA”. Oto co dla nas stworzyli!

Aby nie hamować ich kreatywności, daliśmy im kilka tygodni i pełną dowolność. Efekt przeszedł nasze oczekiwania. Pomysłowe, intuicyjne, zabawne i często nieoczekiwane wersje znaku – symbolu portalu i magazynu niezwykle uchwyciły to, co w „Design Alive” najważniejsze!

Nie byłoby nas bez Was – wspaniale jest pisać o Was i pokazywać Wasze projekty. Dziękujemy!

Tak nasze logo widzą zaprzyjaźnieni twórcy, artyści i projektanci. Oto urodzinowa galeria „Design Alive”:

„Design Alive”

Katarzyna Baumiller

– Z „Design Alive” łączy mnie historia wielu publikacji. Lubię w tym magazynie rodzaj papieru, kulturę składu i jakość dziennikarstwa. Każda publikacja jest dla mnie ważna, ale jedna szczególnie – projekt okładkowy, w którym mocno zaznacza się gradient. Cała okładka w nim utonęła. Gdy więc zostałam poproszona o znalezienie graficznej interpretacji „DA”, od razu przyszły mi do głowy kątowe wycinki gradientu, które stworzą uproszczone inicjały pisma. To moja pamiątka po mojej pierwszej okładce w „DA”.

„Design Alive”

Ewa Bochen i Maciej Jelski, Kosmos Project

– Prezentem, który Kosmos Project przygotował na 15 urodziny „DA”, jest maska. Jest to obiekt symboliczny. Maski często reprezentują różne aspekty społecznej tożsamości, takie jak wiek czy status społeczny, każda maska ma swoje znaczenie. Były używane przy celebracji ważnych wydarzeń. Przez ostatnie lata „Design Alive” jest istotnym ogniwem życia świata designu w Polsce. Tworząc ten projekt, chcieliśmy podkreślić rolę magazynu, dlatego ozdobiliśmy ją ręcznie stylizowanymi literami D i A. Maski były też noszone, aby odpędzić złe duchy i zapewnić pomyślność na najbliższy rok – i tego życzymy magazynowi.

„Design Alive”

Marek Cecuła

Słynne Ćmielów Design Studio to kreatywny tygiel, który działa na styku rzemiosła, przemysłu i sztuki. Jego dyrektorem artystycznym jest Marek Cecuła – uznany artysta, ceramik i projektant. Z okazji urodzin „Design Alive” zaprojektował dla nas talerz z logo.

„Design Alive”
„Design Alive”

Tomasz Dróżdż

– Jest to tkanina żakardowa, w której postanowiłem połączyć logo „Design Alive” zarówno ze strukturami splotowymi, jak i mocną kolorystyką, bo to jednak urodziny i powinno być „na bogato”.

„Design Alive”

Greg Gonsior

– Przy tworzeniu tej miniinstalacji na podstawie logo „DA” przyświecały mi dwie idee, na pierwszy rzut oka przeciwstawne. Kiedy przyjrzymy się im bliżej, okazuje się jednak, że mogą się mocno wspierać w twórczych historiach: zabawa i rzemiosło. Zabawa jest początkiem. Rzemiosło jest efektem. Oba te aspekty życia przypominają nam, że bycie człowiekiem oznacza nieustanne tworzenie – siebie, świata, rzeczywistości. I choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się sprzeczne, to w rzeczywistości są ze sobą splecione w niekończącym się tańcu.

Magazyn Design Alive

NR 49 JESIEŃ 2024

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 48 LATO 2024

„Design Alive”

 Kacper Gronkiewicz

– Kiedyś zasnąłem na kanapie i budząc się, zobaczyłem na stoliku obok okładkę „Design Alive” (z moim okładkowym projektem zresztą), a na niej obrócone inicjały magazynu. Patrzyła na mnie twarz szalonego marynarza – zadziorny, ale poczciwy chłop, amator szpinaku, ulicznych bójek i wróg czarnych charakterów to popularna w latach 50. postać marynarza Kubusia, czyli Popeye’a, bohatera amerykańskiej kreskówki. Ten jednak był bez brody, więc może był to jednak Pirat Rabarbar, którego burzliwe dzieje opisał w latach 80. Wojciech Witkowski? Była to jedna z moich ulubionych postaci w tamtym czasie, kiedy szperałem w stertach książek i komiksów Krajowej Agencji Wydawniczej przy ul. Emilii Plater w Warszawie, wagarując i spóźniając się na obiad. Same dobre skojarzenia złożyły się na kolorową mordkę, którą jako laurkę wręczam mojemu ulubionemu tytułowi wnętrzarskiemu na urodziny.

„Design Alive”

Szymon Hanczar

Od projektanta dostaliśmy dwie urodzinowe propozycje. W związku z tym, że ostatnio w obszarze zainteresowań jego studia są głównie produkty meblowe, uwiecznił logo „DA” w takiej właśnie formie.

Projekt Ron x DA to nowoczesna interpretacja krzesła kawiarnianego inspirowanego klasycznym „thonetem”. Konstrukcja łączy odzyskany plastik „Smile Plastic” z drewnem. Choć w oryginale siedzisko jest wyplatane, na potrzeby ekspozycji z logo zdecydowano się na klasyczne, sklejkowe wypełnienie z tłoczeniem.

NH (New Hope) x DA to projekt, który wciąż czeka na swoją premierę, dlatego pokazujemy go tylko w ograniczonym zakresie. Jego wyjątkowość polega na konstrukcji złożonej z trzech elementów i dwóch śrub, do których montażu nie jest potrzebny klucz. Krzesło jest łatwe w montażu i tanie w transporcie. Śruby wyróżniają się charakterystycznym dużym łbem, ozdobionym logotypem „DA”.

Paweł Jasiewicz

– Wyszło romantycznie! Krótko zastanawiałem się, jak zinterpretować logo „DA”. W naturalny sposób myślami skierowałem się do mojego ulubionego narzędzia i ulubionej techniki, czyli do tokarki i toczenia. Obiekt zrobiłem szybko i spontanicznie. Dwie taktylne formy przypominające ziemniaczki, zwrócone do siebie brzuszkami, wpadają w rozfalowaną płytę. Obecne i namacalne, romantyczne i rezonujące jak fale po wrzuceniu kamienia do wody. Takie jest „DA”. Wszystkiego najlepszego!

Katarzyna Jasyk

– Z okazji 15-lecia zaprojektowałam balonowe logo w trzech wariantach kolorystycznych: biało-czarne, czarne i czerwono-czarne. Dla wzmocnienia efektu dodałam moje ulubione kropki. Inspiracją do powstania projektu był słynny „Balloon Dog” Jeffa Koonsa. Balonowe „kiełbaski” ułożyłam w formie logo „DA”, tworząc w ten sposób designerską wersję znaku, symbolizującą cechy wydawnictwa: kreatywność, nowoczesność oraz wrażliwość na sztukę i design. Gdyby ten koncept miał być zrealizowany, to oczywiście z porcelany. Wizualizacja została wykonana na podstawie rysunku.

Magazyn Design Alive

NR 49 JESIEŃ 2024

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 48 LATO 2024

Piotr Kalinowski

„Djinies” to nowy projekt architekta Piotra Kalinowskiego. Obiekty wykonane za pomocą sztucznej inteligencji są inspirowane liternictwem i typografią „DA”.

„Design Alive”

Aleksandra Kujawska

Rzeźba „Fale” zrealizowana w kultowym krakowskim Instytucie Szkła i Ceramiki została wykonana tzw. metodą hutniczą „z ręki”. Polega ona na kształtowaniu formy na gorąco, za pomocą narzędzi hutniczych oraz technik własnych. Kolekcjonerski obiekt jest barwiony powierzchniowo, grawerowany „DA” i sygnowany.

„Design Alive”

Zulu Kuki

– Statuetka z logo „DA” została wydrukowana w 3D. Moim zamysłem było zaakcentowanie formy drukowanej, z tego powodu praca posiada zachowane supporty drukarskie, wygenerowane przez software w formie organicznych kształtów przypominających drzewa. Obiekt został wykonany z transparentnego czerwonego materiału (PET-G), dzięki czemu ujawniły się patterny wewnątrz bryły. Tak zwany infill jest nieodłączną częścią obiektów drukowanych. W przypadku tej pracy został zaprojektowany w taki sposób, aby tworzył dodatkowy walor estetyczny. Postument został wykonany z betonu.

Malwina Konopacka

Na jubileuszowej ilustracji nie mogło zabraknąć charakterystycznego wazonu OKO, który wielokrotnie gościł na łamach „Design Alive”.

Dorota Koziara

Projektantka zestawiła logotyp „DA” ze wzorem inspirowanym kulturą łowicką. Symbolika ludowa była już wcześniej obecna w twórczości artystki, m.in. w projektach tkanin dla marki Tatuum oraz w najnowszej kolekcji płytek dla marki Tubądzin.

Anna Marciniszyn

W projekcie założycielki marki Nodi Studio porcelanowe, ręcznie formowane logo „DA” łączy klasyczną parę bieli i kobaltu z surową, wyrazistą formą. Lepiony obiekt, choć odmienny od jej charakterystycznych prac, ma na celu podkreślenie symbiozy pomiędzy tradycyjnym rzemiosłem a nowoczesnym designem.

Pani Jurek

– Minikompozycja POLA nr 17 powstała specjalnie dla „Design Alive” z okazji 15. urodzin pisma. POLA to inspirowana monumentalną sztuką ceramiczną epoki modernizmu oraz eksperymentami formalnymi op-artu seria kompozycji ceramicznych zamkniętych w formy obrazów. Niech żyje „DA”!

Magazyn Design Alive

NR 49 JESIEŃ 2024

ZAMAWIAM

NR 49 JESIEŃ 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

NR 48 LATO 2024

Mati Sipiora

– „Design Alive” zawsze był dla mnie nie tylko źródłem inspiracji, ale także kompasem wyznaczającym kierunki w świecie designu. Pamiętam, jak wiele lat temu jako nastolatek zafascynowany wzornictwem przeglądałem jego strony, które z czasem miały wpływ na kształtowanie mojej estetyki i sposobu patrzenia na design. Dlatego bardzo ucieszyła mnie propozycja udziału w tym projekcie. Metal to materiał, który fascynuje mnie swoją surowością i wytrzymałością, a zarazem pozwala na tworzenie unikalnych form oddających industrialny charakter moich projektów. Jest dla mnie czymś więcej niż tylko materiałem – to medium, które umożliwia mi wyrażenie mojej wizji twórczej w bardzo osobisty sposób. Tworząc ten koncept dla „DA”, zależało mi na odzwierciedleniu istoty mojej pracy. Zdecydowałem się na ręczne spawanie projektu na metalowej blaszce, niczym autorski, odręczny podpis. Idealne odzwierciedlenie filozofii mojej twórczości: autentyczność, rzemiosło i surowa estetyka.

Ada Sokół

– W projekcie animacji „Design Alive” starałam się wprowadzić jak najwięcej charakterystycznych dla mojej twórczości elementów. Srebro, które jest jednym z moich ulubionych i najczęściej wykorzystywanych przeze mnie materiałów, odgrywa tu kluczową rolę. Uwielbiam jego elegancję i szlachetny wygląd, który nadaje cyfrowym obiektom. Transformacja logo, przekształcającego się we wrzącą lawę, symbolizuje dla mnie gotowość na zmiany oraz odwagę w wytyczaniu własnych ścieżek.

Jakub Szczęsny

– Dorastałem w latach 70. i 80., które były tak dawno temu, że trzeba aż precyzować, że chodzi o wiek XX. I choć było to prawie pół wieku temu, pod wieloma względami było podobnie. Na przykład design okładek i liternictwa otaczających mnie magazynów i książek był na swój sposób niewinny, ludyczny i optymistyczny. Choć trwała zimna wojna, cierpieliśmy z powodu toksycznego sąsiada i w każdej chwili mogła na nas spaść bomba atomowa. Dziś sprawy mają się podobnie i podejrzewam, że staramy się naszymi wysiłkami projektowymi, w dowolnej sferze, zaklinać rzeczywistość i uciekać od złych myśli. Logo „DA” jest dla mnie nawiązaniem do tamtych czasów i ich sexy playfulness: do znaku „I Love New York” Miltona Glasera, do okładki magazynu „Ty i Ja” i mięsistych szeryfowych czcionek, które sprawiają wrażenie, jakby miały zaraz ożyć i zamienić się w zwierzątka albo stwory o różnym charakterze. Aż się prosiło, żeby im pomóc i zacząć kolekcjonować na bazie D i A całe bestiarium. To była wciągająca zabawa i może kiedyś uda mi się dorobić kolejne kreatury!

Arek Szwed

Obiekt wykonany autorską metodą modelowania, opartą na eksperymencie i zabawie. Do stworzenia modelu figurki Arek Szwed użył plastikowych piłek. Ostatnim elementem procesu twórczego jest wytopiona za pomocą lasera przemysłowego litera D, nawiązująca do logotypu „Design Alive”. Kształt figurki jest metaforą nieustannej ewolucji procesów twórczych i projektowych, które postępują wraz ze zmieniającą się rzeczywistością, a których przemiany obserwować możemy w nośnikach informacji, takich jak media czy prasa – przekonuje artysta.

„Design Alive”

Eva Szumilas

– Mój obiekt to artystyczna interpretacja logo „DA”, wykonany jest z odlewanego aluminium i mosiądzu. Inspiracją do jego stworzenia były dwa kluczowe słowa: „design” i „alive”, które oddają pulsującą energię kreatywności oraz piękno otaczającego świata. Po lewej stronie znajduje się symbol bicia serca, inspirowany architekturą Muzeum Riverside w Glasgow projektu Zahy Hadid, które symbolizuje dynamiczność i siłę życia. Po prawej stronie widnieją elementy w kształcie liści, nawiązujące do natury i żyjącego ekosystemu.

„Design Alive”

Wojtek Trzcionka

– „Logo” wykonane z płytek Masovia marki Tubądzin, zaprojektowanych przez Dorotę Koziarę. Powstało podczas warsztatów dziennikarskich Tubądzina w warszawskiej Zachęcie. Bardziej zabawa.

UAU

Justyna Fałdzińska i Miłosz Dąbrowski, założyciele UAU Project, propagują druk 3D jako inspirującą drogę dla designera. Ich kolorowe lampy, wazy i totemy zapewniają niesamowite uczucie przenikania się świata digitalnego z rzemieślniczym. Perfekcyjne, kolorowe, przypominające render formy można poddawać customizacji, tak jak w przypadku urodzinowego wazonu, opatrzonego logo „Design Alive”.

„Design Alive”

Oskar Zięta

Logo wykonane ze stali w technologii FiDU (Freie Innendruck Umformung – formowanie ciśnieniem wewnętrznym), którą projektant stosuje w obiektach użytkowych, rzeźbach i ultralekkich konstrukcjach.

„Design Alive”

Aleksandra Żeromska

– Rysunek odręczny jest dla mnie zawsze początkiem projektowania i odgrywa w nim bardzo dużą rolę. Wszystkie projekty zaczynam od kartki, ołówka, kredek i wielogodzinnej ręcznej pracy. Przy tworzeniu specjalnej wersji logo na 15-lecie „Design Alive” symbolicznie chciałam połączyć design z rzemiosłem. Moja reinterpretacja polegała na dodaniu ręcznie rysowanych szczegółów, reprezentujących „odręczny” element, na którym tak bardzo zależy mi w projektowaniu. Sama forma to fantastyczne postacie, które wyłoniły się w samym procesie rysunku i reprezentują mój styl jako artystki – zawsze z uśmiechem i celebracją.

„Design Alive”

Urodzinową kolekcję można było zobaczyć na żywo 28 września podczas warszawskiej domówki z okazji 15-lecia „Design Alive”. Prace prezentujemy alfabetycznie.
 
Wszystkie prezentowane obiekty zostały opublikowane w najnowszym, 49. wydaniu magazynu „Design Alive”. Zamów w prenumeracie lub w wersji cyfrowej!

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: