Casa Ermete, czyli strefa eksperymentów

Giorgio Marchese założyciel rzymskiej pracowni architektury Punto Zero stanął przed nie lada wyzwaniem. Na jego drodze stanął wyjątkowo wymagający klient pełen krytycznego podejścia do życia. Kto to? To on sam. Giorgio uważa bowiem, że najtrudniej tworzyć dla siebie samego.

Jak często się powtarza, sami jesteśmy naszymi własnymi najostrzejszymi krytykami. Zdaniem twórcy pracowni Punto Zero, jeśli chodzi o projektowanie własnego domu, stajemy się również własnymi najbardziej wymagającymi klientami. On sam w roli klienta zlecił sobie jako architektowi przeprojektowanie mieszkania na rzymskim wzgórzu Oppian. Miało ono stać się nowym domem architekta. Z pomocą Gianlucy Panettiego i jego własnego zespołu ze studia Punto Zero mieszkanie stało się jednym wielkim poligonem doświadczalnym.

– Bycie swoim własnym klientem to najbardziej nieprawdopodobna operacja, jaka istnieje. Projekt musiał więc zmieniać się i dojrzewać. To przez nieustający dialog z moimi sentymentalnymi i zawodowymi partnerami, Gianlucą i Arianną – wyjaśnia Giorgio.
 
Wiedzieli natomiast jedno: – Chcieliśmy domu, który porusza się wokół światła. Poszukiwanie właśnie tego światła zmusiło nas do wywrócenia pierwotnych funkcji mieszkania – wyjaśnia Giorgio Marchese.

Magazyn Design Alive

NR 47 WIOSNA 2024

ZAMAWIAM

NR 47 WIOSNA 2024

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

DAH NR 11 JESIEŃ 2023

Mieszkanie architekta Punto Zero

Punto Zero przekształciło klasyczny liniowy plan mieszkania z XX w. dodając nowe bryły i dość zaskakujące elementy.

– Chcieliśmy zachować ślady jego XX-wiecznych początków – to podłogi, freski na suficie odkryte na nowo podczas prac czy oryginalne drzwi – jednocześnie zapraszając do środka rockową duszę poprzez dodanie szeregu elementów i kolorów – wyjaśnia Arianna Nobile współtworząca studio Punto Zero.

Zgodnie z nowym planem w wybranych częściach mieszkania umieszczono coś w rodzaju boxów z ciemnej żywicy. W sypialni rozwiązanie to zastępuje tradycyjne ściany. Box oddziela bowiem część sypialną od reszty wnętrza. Pełni jednocześnie funkcję łazienki. By rozświetlić tę przestrzeń, zaprojektowano karbowane listwy szkła. Dzięki nim światło przenika z sąsiednich pokojów.

Podobne rozwiązanie znalazło się i w innych częściach domu. Całości dopełniają gigantyczne ruchome panele. We wnętrzach nie zaskakują oryginalne drzwi. Pojawiają się jednak i nowoczesne drzwi przesuwne. Stanowią one rodzaj przesuwnych ścianek pozwalających bawić się przestrzenią i nad nią panować.

Gwiazdą salonu jest natomiast minimalistyczny błyszczący stół jadalny zaprojektowany przez pracownię Punto Zero o minimalistycznych liniach.

– Jest efektem Poszukiwania linii i kształtów, które mogłyby połączyć podejście projektowe z lat 70. z naszym duchem współczesności – wyjaśnia Giorgio. Ściany salonu zdobią dzieła sztuki współczesnych artystów. Jest tu Luca Capuano, Ernesta Caviola, Arianna Matta, Umberto Pintore i Yara Bonanni. Nieco zaskakujące są mapy pochodzące z Urzędu Miejskiego w Rzymie z lat 60. XX wieku oraz z Lacjum.

Punto Zero to Giorgio Marchese, Arianna Nobile i Silvia Firmani. Wszyscy mocno wierzą, że architektura i design mają funkcję etyczną, a także praktyczną i estetyczną. Centrum każdego z ich projektów jest osoba. A raczej ludzie, w liczbie mnogiej. To prawdziwy „punkt zerowy”, od którego zaczyna się twórczy proces. To właśnie od człowieka zaczyna się projektowaniewszystko jest projektowane, w zawieszonym wątku między sztuką, psychologią i niestrudzonym perfekcjonizmem.

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: