Jak lukier na torcie

Od lat śledzimy markę MyAlpaca, podziwiamy kolekcje ręcznie szytych kołder i poduszek z alpaki, piękne opakowania, wzory tkanin i ręcznie tkane pledy, wszystko w stonowanych naturalnych barwach. Tym razem jednak, w swojej urodzinowej kolekcji, MyAlpaca zaskoczyła nas radosnym różem. Polska marka MyAlpaca celebruje 10. urodziny na różowo!

– To nasze pierwsze okrągłe urodziny – mówi Magdalena Kot-Kyriazis, właścicielka MyAlpaca.  — I powód do dumy, że udało się nam w tak krótkim czasie stworzyć polską markę luksusowych tekstyliów domowych. Jesteśmy rozpoznawalni, doceniani za jakość i dopracowanie detali na całym świecie. A co najważniejsze, naszym klientom śpi się zdrowiej i bardziej komfortowo pod oddychającymi alpakowymi kołdrami i na alpakowych poduszkach. Chwalą nas, piszą, przemiłe wiadomości i wracają na kolejne zakupy. Różowy lukier oddaje w pełni stan naszego ducha – radość i wdzięczność. 

Urodziny to taki wspaniały moment do celebracji osiągnieć naszej małej manufaktury, ale też okazja do podziękowania partnerom handlowym obdarzającym nas zaufaniem, dostawcom materiałów dbającym o ich wysoka jakość, i wszystkim utalentowanym współtwórcom marki – projektantom, grafikom, stylistom i fotografom. Bez nich nie byłoby nas tutaj.

Po raz pierwszy kołdrę MyAlpaca w kultowym kartonowym pudle z bawełnianą taśmą, zaprojektowaną przez studio Beza Projekt – Annę Łoskiewicz i Zofię Strumiłło-Sukiennik, pokazaliśmy w „Design Alive” w  2015 r.  Mariaż rzemiosła z przemyślanym wzornictwem szybko zaowocował nagrodami i wyróżnieniami jak Must Have na Lódź Design Festival czy Dobry Wzór Instytutu Wzornictwa Przemysłowego.

MyAlpaca wyróżniała się na rynku, przełamywała konwencje projektowania typowe dla pościeli czy tekstyliów. Była przyjazna, ciepła, ale przy tym elegancka.

Polska marka MyAlpaca, której właścicielką jest Magdalena Kot-Kyriazis, celebruje 10. urodziny na różowo.

Manufaktura MyAlpaca szyje kołdry i poduszki ręcznie na zamówienie. Znaleźliśmy niszę na rynku, może trochę przypadkowo. Zakładając firmę w 2014 roku nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo zróżnicowane są rozmiary pościeli w poszczególnych krajach, prawie każdy ma swoją „rozmiarówkę”, co prowadzi do ogromnej zawiłości oferty. Amerykański i angielski  rozmiar King ma inne wymiary, popularna pojedyncza kołdra w Niemczech ma 135 x 200 cm, we Francji 140 x 200 cm, a w Szwecji 150 x 210 cm.

Klienci się gubią, zwłaszcza kupując w internecie, bo nikt do końca nie zna rozmiarów swojej pościeli. A my, szyjąc ręcznie, możemy uszyć nawet jedną sztukę w każdym rozmiarze. Dzięki temu nie musimy produkować dużych serii, ale na uszycie kołdry z alpaki  trzeba po prostu poczekać od paru dni do paru tygodni. 

Współpracujemy też z architektami i projektantami wnętrz, którzy polecają nasze produkty swoim klientom do wyposażenia sypialni, dekoracji łóżka czy sofy. Często są to projekty bespoke, dopasowujemy nie tylko rozmiary, ale i wypełnienia i opakowania. Ostatnio dla jednego z klientów w Mediolanie stworzyliśmy linię ekskluzywnych kołder i poduszek z wypełnieniem z wełny alpaki łączonej z kaszmirem, w torbach z ręcznie drukowanego jedwabiu.

MyAlpaca to kolekcje ręcznie szytych kołder i poduszek z alpaki, piękne opakowania, wzory tkanin i ręcznie tkane pledy.

Polska marka MyAlpaca. 10. urodziny na różowo!

MyAlapca nie stoi w miejscu i wciąż się rozwija. Dbamy bardzo o funkcjonalność produktów i tu staramy się wprowadzać ulepszenia. Nasze kołdry i poduszki mają wystające rogi, aby lepiej wypełniały rogi poszwy czy poszewki. Od kilku lat w rogach kołder wszywamy uszka, aby moc połączyć ze sobą dwie na chłodniejsze noce, albo przymocować do nich troczki wszyte od wewnętrznej strony poszwy. Wtedy rogi kołdry nie wysuwają się z niej w nocy, to taki patent babuni, który świetnie się sprawdza.

Zdajemy sobie sprawę, że nasi klienci są wymagający, bywali w świecie i dlatego poprzeczka jest bardzo wysoko. Chcąc być marką luksusową, nie możemy oszczędzać ani na jakości wykorzystywanych materiałów, ani na dopracowaniu szczegółów produktów czy opakowań. Właśnie na prośbę klientów stworzyliśmy torby podróżne na kołdry, bo prosili nas o takie rozwiązanie, które pozwoliłoby łatwo zapakować kołdrę i zabrać na wakacje. Zrozumiale, bo nasze ciało bardzo się przyzwyczaja do spania pod oddychającą, naturalną alpaką i kiedy jej zabraknie nie śpi się już tak głęboko.

Wzór tkaniny na torby zaprojektowała dla nas szwedzka projektantka Bärbel Dressler. Wybraliśmy toile de jouy, naszym zdaniem dobrze pasujący do stylu marki.

Na urodziny poprosiliśmy Bärbel, żeby zaprojektowała nam nowy toile, w kolorze różowego lukru. Powstała urocza, radosna kolekcja opakowań Toile de MyAlpaca Pink Fondant. Wzór przedstawia bukoliczne scenki z życia naszej alpaki, otoczonej naturą jako miejscem komfortu i odpoczynku. Właśnie o to chodzi w kołdrach i poduszkach MyAlpaca, żeby nas otulały do pięknego, głębokiego, zdrowego snu.

Produkty dostępne na sklep.myalpaca.eu

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Alpaka w sypialni, czyli design dla zdrowia

Alpaka dla zdrowia

Warszawa | 7 stycznia 2021

MyAlpaca wprowadziła na rynek kolekcję naturalnych pościeli