W 400-metrowym domu w Sochaczewie panuje spokój, ale z pewnością nie monotonia. – Początkowymi założeniami był styl japandi i wabi-sabi, wzbogacone jednak o kolor i nowoczesne materiały, takie jak mikrobeton czy lastryko – wspomina wrocławska architektka Jagoda Sergiel. Efektem jest przestrzeń, która pozwala odpocząć, a jednocześnie dodaje energii.
Zamieszkała tu czteroosobowa rodzina – miłośnicy podróży, natury i ponadczasowego wzornictwa – wraz z dwoma mopsami. Takie połączenie wymagało szczególnego podejścia do funkcjonalności i trwałości aranżacji.
– Przed rozpoczęciem pracy koncepcyjnej doprecyzowaliśmy układ funkcjonalny tak, aby był skrojony na miarę – mówi architektka. W kolejnym kroku sięgnęła po wysokiej jakości materiały: naturalne drewno, włoską armaturę i płytki oraz wyselekcjonowane wzornictwo, szczególnie od polskich producentów i rzemieślników.
Bazę wnętrz stanowią neutralne odcienie – ciepłe drewno, stonowane szarości i akcenty czerni. Głównym materiałem wykończeniowym został mikrobeton, zastosowany na ścianach, posadzce i więźbie dachowej, z której pozostawiono widoczne jedynie belki. – Powierzchnia ścian zyskała nieregularną strukturę z przetarciami, dobrze komponującą się z gładką posadzką – wyjaśnia Sergiel. W strefie wejścia i łazience gościnnej mikrobeton zestawiono dodatkowo z ceppo di gre, czyli lastrykiem w naturalnej, kamiennej odmianie.
Kolor pojawia się w meblach i dodatkach. – Czerwone sofy, szafka RTV, stół jadalniany i komody zostały wykonane według mojego projektu – zaznacza architektka. Ważnym elementem aranżacji są też witryny i szafki, w których wyeksponowano pamiątki z podróży właścicieli.
Kuchnia została zorganizowana wokół wyspy z kamienia z charakterystycznym detalem – łupaną, a jednocześnie gładko wyszlifowaną krawędzią. Nad nią zawieszono nawis z ukrytym okapem, a strefę roboczą ze zlewem schowano we wnęce za składanymi frontami. Kompozycję dopełnia ręcznie wykonana mozaika.
Duże przeszklenia w strefie dziennej zapewniają dostęp światła, które dodatkowo rozpraszają zasłony z naturalnego materiału.
Sypialnia sąsiaduje z basenem – odbijająca się w nim woda tworzy świetlne refleksy we wnętrzu. – W celu wpuszczenia naturalnego światła, zastosowaliśmy również przeszklenie przy wannie, które zostało zaplanowane tak, aby podczas kąpieli można było spoglądać na kojącą zieleń ogrodu – zauważa architektka.
Całość sprzyja spokojowi, co doceniła także lokalna przyroda – w ogrodzie zadomowiły się dzikie kaczki!