Dom zaczyna się tutaj

Kuchnia to wyjątkowe miejsce, w którym zaczyna się dom, nic więc dziwnego, że dla architektów i projektantów to prawdziwe wyzwanie – zaprojektować to miejsce tak, aby było odpowiedzią na potrzeby użytkowników. Wśród polskich firm meblowych są ci, którzy  doskonalą się w tej sztuce już od 50 lat. Kiedyś Ernest Rust, a dzisiaj Marian Rust i jego syn Patryk Rust, zarządzają największą polską firmą z segmentu mebli kuchennych premium, która wykonuje kuchnie podbijające serca nie tylko Polaków, ale także Europejczyków i Amerykanów. O przeszłości, teraźniejszości i przyszłości ernestrust (kiedyś Mebel Rust) rozmawiamy z Patrykiem Rustem.

Jesteście ekspertem w dziedzinie wnętrz kuchennych w segmencie premium na polskim rynku. Każdego dnia staracie się kreować przestrzeń kuchenną idealnie dopasowaną do potrzeb klientów, co sprawia, że Wasza firma utrzymuje się na rynku od 50 lat i, jak widzimy, nie zamierza na tym poprzestać.

– Za sukcesem firmy ernerstrust (Mebel Rust) stoją cały czas te same wartości, które towarzyszyły mojemu dziadkowi 50 lat temu: podejście do klienta, kreowanie nowych, nieszablonowych rozwiązań, przywiązanie do detalu i dbałość o najwyższą jakość na każdym etapie pracy. Wszystko to sprawia, że klienci dostrzegają wyjątkowość naszych produktów i chętnie polecają nasze meble znajomym. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na zdobycie zaufania klientów jest niewątpliwe fakt, że dostarczamy im nie tylko produkt, ale przede wszystkim obsługujemy ich kompleksowo: od projektu, poprzez proces realizacji, produkcji, aż po montaż i serwis. To unikalne podejście na rynku i trudne do skoordynowania. Tu nie ma miejsca na przerzucanie się odpowiedzialnością: to my bierzemy na siebie całą odpowiedzialność za projekt, produkcję i montaż. To daje poczucie bezpieczeństwa − dla współczesnego klienta to bardzo ważny aspekt przy wyborze dostawcy mebli na wymiar.

Szczególnie teraz, kiedy klienci są coraz bardziej świadomi tego, co wybierają, i tak bardzo stawiają na jakość. 

– To prawda. U nas nie ma kompromisów, jeśli chodzi o jakość i dbałość o detale. Tak było od samego początku. Dziadek, a teraz mój tata, ja i cały zespół ludzi, który tworzy firmę Mebel Rust, dbamy o to, aby realizować marzenia naszych klientów, dostarczając im kuchnie i wnętrza odpowiadające ich potrzebom. Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych. Każdy kolejny projekt to unikat, a wnętrze wykreowane przy współpracy firmy z klientem to odpowiedź na jego potrzeby.

Czy to trudny proces?

– Trudny, ale i niezwykle inspirujący. Od początku istnienia naszej firmy stawialiśmy na najwyższą jakość. Dziadek chciał tworzyć meble tak doskonałe i ponadczasowe, aby mogło z nich korzystać kilka pokoleń. Podążając tą drogą, mój ojciec stworzył sieć salonów zatrudniających najlepszych projektantów, którzy nie tylko wiedzą, jak projektować kuchnie, ale przede wszystkich rozumieją technologiczne i funkcjonalne aspekty projektów. Ja z kolei staram się kontynuować ich podejście i przenosić te idee na rynki zagraniczne, gdzie są inni klienci, inne podejście do kuchni i inne rozwiązania, ale potrzeba pozostaje ta sama – kuchnia idealna. To jedno się nie zmienia.

W 2016 roku jako pierwsza firma z Polski w segmencie mebli kuchennych pojawiliście się na największych targach designu EuroCucina podczas Salone del Mobile w Mediolanie. To wielki sukces i wyróżnienie. Jak zostały przyjęte Wasze wnętrza?

– To ogromny sukces, który pozwolił nam stanąć w szeregu z największymi markami z segmentu premium na świecie. Odwiedzający byli pod bardzo dużym wrażeniem zarówno designu, jak i jakości wykonania. To utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie mamy się czego wstydzić, i że warto podkreślać, że jesteśmy marką polską, rodzinną, która łączy tradycyjne rzemiosło z innowacją i nowymi technologiami.

W tym roku, jubileuszowym dla Waszej firmy, rozpoczęliście rebranding, zmieniając znak graficzny z Mebel Rust na ernestrust. Powrót do korzeni?

– Tak, od dawna myśleliśmy nad zmianą nazwy, która idealnie korespondowałaby z naszymi projektami i wskazywałaby na przyświecające nam wartości. Z okazji 50-lecia postanowiliśmy oddać cześć założycielowi firmy, od którego wszystko się zaczęło, i jednocześnie podkreślić fakt, że jesteśmy marką rodzinną i rodzimą. Z drugiej strony krój i forma są wyrazem otwartości na nowoczesne i innowacyjne rozwiązania.

Zmiana logotypu to nie wszystko: warto też wspomnieć o nowej kolekcji, która powstała z okazji 50-lecia, wykorzystującej złoto, miedź, platynę…

– Ore Collection to wyjątkowa seria, której nazwa nawiązuje do najwyższej klasy kruszców. Imitacja metali szlachetnych uzyskana poprzez zastosowanie innowacyjnych rozwiązań i nowoczesnej technologii idealnie wpisuje się w panujące trendy. Inspiracją do jej stworzenia były metale szlachetne: złoto, srebro, platyna i miedź. Kruszce odkryte ponad 5000 lat przed naszą erą są synonimem bogactwa, wieczności, prestiżu, boskości i elegancji. I dokładnie te cechy charakteryzują nową kolekcję firmy ernestrust.

Na targach w Poznaniu, ale również w Waszych salonach, prezentujecie poza tym garderoby. Czy to znaczy, że rozszerzacie ofertę produktową? 

– Naszym głównym produktem są kuchnie na wymiar, ale nigdy nie odmawialiśmy klientom realizacji całych wnętrz domu, od kuchni zaczynając, przez pokój dzienny, biuro i garderoby. Chcemy pokazać, że jesteśmy idealnym partnerem dla architektów, którzy często chcą podjąć współpracę z firmami realizującymi projekty całościowo. Mamy doświadczenie, zasoby ludzkie i technologiczne, aby realizować również duże zlecenia − to nas zdecydowanie wyróżnia na rynku.

Nie ukrywam, że jestem pod wielkim wrażeniem kierunku, który obrała firma… Jestem ciekaw tego, co dalej. Czym jeszcze zaskoczy nas rodzina Rustów?

– 50 lat to dla nas ogromny sukces, ale nie planujemy osiadać na laurach. Myślimy o nowych kierunkach ekspansji zagranicznej. Mamy już salon w Dubaju, Libanie, Niemczech czy Stanach Zjednoczonych, są plany rozwoju na rynkach polskim i zagranicznych, ale nie chcę zapeszać.

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć całej rodzinie, a szczególnie tym, którzy pracują razem z Wami, kolejnych 50 lat i spełnienia planów. 

– Dziękuję. Ze swoje strony również chciałbym podziękować naszym partnerom, przyjaciołom marki i pracownikom. Bez nich i bez wszystkich tych, którzy kochają nasze kuchnie − naszych klientów – sukces nie byłby możliwy. Z całego serca dziękuję.

Więcej na: www.rust.pl

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: