A może by tak zamieszkać w zamku? Ponad 30 lat temu takie pytanie zadała sobie hrabiowska rodzina Bolzów. Dziś Castello di Reschio – luksusowy hotel z własną farmą, stajnią i spa, położony na granicy Umbrii i Toskanii – to perła w koronie tego rodu.
Wiekowe mury otoczone malowniczym krajobrazem zielonego serca środkowych Włoch sięgają XIV wieku, kiedy właścicielem imponującego zamku była rodzina markizów del Monte Santa Maria. W późniejszych latach obiekt wielokrotnie przechodził z rąk do rąk, aż w końcu w latach 50. XX wieku nieomal popadł w ruinę. Zmiany nadeszły w 1994 roku, kiedy to starymi murami zainteresował się hrabia Antoni Bolza. Wraz z żoną i pięciorgiem dzieci rozpoczął długotrwały proces renowacji, aby z czasem zamieszkać w zamku i stworzyć tu luksusowe sanktuarium wypoczynkowe.
Renowacja obejmowała nie tylko dzisiejszy hotel, ale również kilkadziesiąt zabudowań gospodarczych rozlokowanych na 1500 hektarach ziemi, nierzadko wymagających zrekonstruowania od podstaw.
Dawną fabrykę tytoniu przekształcił w swoją pracownię, gdzie pod marką BB for Reschio tworzy meble i oświetlenie, a część zabudowań gospodarczych przemienił w niezależne domki letniskowe, z których każdy jest obsługiwany przez pokojówkę, ogrodnika i konsjerża.
Rodzina Bolzow szczyci się tym, że zarówno wszystkie budynki otaczające główną posiadłość, jak i każdy z 36 pokoi hotelowych ma indywidualny, starannie dopracowany charakter nawiązujący do historycznej tożsamości tego miejsca.
Castello Di Reschio. Luksus po włosku
Na terenie posiadłości wytwarzane są miody, wina i piwa, a produktów pochodzących z tutejszych upraw można posmakować w hotelowym menu i odwiedzając dwie lokalne restauracje: Alle Scuderie i Al Castello. Właściciele zachęcają również do aktywnego spędzania czasu na kortach tenisowych, podczas jazdy konnej czy lekcji gotowania, a także do korzystania z uroków tematycznych ogrodów, basenów i spa.
W zależności od wielkości pokoju za noc w Castello di Reschio zapłacimy 760–1800 euro od osoby.
