Dywany, które opowiadają historie

Zurych | MAC

14 grudnia 2012 | Design | Rzeczy | Styl życia |

Najpierw trzeba przemierzyć tysiące kilometrów i dotrzeć do Kirgistanu, by nawiązać współpracę z miejscowymi rzemieślnikami i ludowymi artystami. Potem odczekać tygodnie i miesiące, gdy partia gotowych produktów dotrze do Europy. Użytkownicy dywanów powstających dla marki Karpet, głównie ze Szwajcarii, Niemiec oraz Belgii twierdzą, że naprawdę warto.

Najpierw trzeba przemierzyć tysiące kilometrów i dotrzeć do Kirgistanu, by nawiązać współpracę z miejscowymi rzemieślnikami i ludowymi artystami. Potem odczekać tygodnie i miesiące, gdy partia gotowych produktów dotrze do Europy. Użytkownicy dywanów powstających dla marki Karpet, głównie ze Szwajcarii, Niemiec oraz Belgii twierdzą, że naprawdę warto.

Przez setki lat kobiety w Kirgistanie wyplatały dywaniki – shydraki. Wyrabiały je ręcznie, do dziś dawne modele zachwycają pięknem i zarazem fascynującymi wrażeniami dotykowymi. Każdy dywan jest wyjątkowy, ponieważ w każdy jest wpisana osobna historia, wystarczy wczytać się w symbolikę kolorów oraz zawartych w dywanach znakach.

Dywany to dzieła sztuki, odniesienia symboliczne do miejscowego krajobrazu (szczyty górskie, pazury orła czy rogi zwierzęce) wyrażają np. szczęście, bezpieczeństwo czy płodność. Symetryczne kompozycje, zestawienie ornamentów pozytywnych i negatywnych oraz intensywna kolorystyka dają poczucie niezwykłej elegancji.

Szwajcarska firma postanowiła przenieść te tradycje do Europy i obecnie specjalizuje się w filcowanych dywanach pochodzących z Kirgistanu.

Każdy dywan jest ręcznie filcowany, kolory powstają przy użyciu barwników pochodzących z owoców oraz korzeni. Obecnie są produkowane w wielu kolorach, z rozmaitymi tradycyjnymi kirgiskimi ornamentami i wzorami. Zresztą produkcja dywanów jest skomplikowanym procesem, rozpoczyna się od wiosennego strzyżenia owiec, następnie kirgiskie kobiety zajmują się przetwarzaniem i barwieniem wełny. Później następuje właściwy proces filcowania, w którym pomagają również i inni domownicy. Przygotowanie dywanów trwa ok. roku.

Praca nad dywanami, które później trafiają do Europy, opiera się na zasadach Fair Trade (sprawiedliwego handlu).

Ceny zaczynają się od 900 euro.

Więcej: www.karpet.ch

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Dom, który patrzy

Dom, który patrzy

Zurych | 3 stycznia 2024

Odwiedzamy arch. Annę Jach i jej szwajcarski dom z ruchomym okiem na fasadzie

Zen w rodzinnym wydaniu

Zen w rodzinnym wydaniu

Berlin | 25 czerwca 2022

Polskie projektantki tworzące paryskie studio zrealizowały projekt w… Niemczech