Czas na Wenecję!

Możesz pokochać jakąś wystawę, możesz ją znienawidzić, ale nigdy nie będziesz znudzony. 14. Międzynarodowe Biennale Architektury w Wenecji (7 czerwca – 23 listopada) jest bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem architektonicznym na świecie.

Organizowana od 1978 roku wystawa, zgromadzi w tym roku reprezentantów aż z 66 krajów. Tematem ekspozycji będą „Fundamenty. Absorbowanie nowoczesności 1914-2014”. W stulecie wybuchu pierwszej wojny światowej kurator ekspozycji, słynny holenderski architekt Rem Koolhaas, zaproponował refleksję na temat oddziaływania i przyswajania modernizmu. Wybór tematu nie jest przypadkowy. Zarówno sama formuła weneckiego biennale, opartego na wystawach organizowanych w pawilonach narodowych, jak również rocznicowa data, są doskonałym tłem do ukazania związków modernizmu z polityką, odwołując się zarówno do lokalnych tożsamości, jak i globalnych interpretacji. Koolhaas przekonuje, że „po kilku biennale poświęconych współczesności, należy skupić się na historii, z zamiarem zbadania obecnego stanu architektury i wyobrazić sobie swoją przyszłość”.

W konkursie na ekspozycję w polskim pawilonie, organizowanym przez Narodową Galerię Sztuki Zachęta, zwyciężyła propozycja przygotowana przez krakowski Instytut Architektury, we współpracy z Jakubem Woynarowskim, projektantem i kuratorem. Koncepcja wystawy pt. „Figury niemożliwe” dotyka zawiłej sytuacji, w jakiej znalazło się państwo polskie po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.

W tym roku po raz pierwszy na Biennale reprezentowana będzie Antarktyda. Wystawa „Antarctopia” zgromadzi czołowych międzynarodowych architektów i artystów (np. Hugh Broughton, Juergen Mayer H. czy Zaha Hadid), którzy zaprezentują obecne i przyszłe modele życia na Biegunie Południowym. Scenografia wystawy została zaprojektowana przez pracownię architektoniczną Alexeya Kozyra, a sam pawilon przez artystę Alexandra Ponomareva. Kuratorem wystawy jest Nadim Samman. Wystawa ma być pokazywana również na pokładach międzynarodowych stacji badawczych.

Co sprawia, że Biennale stało się najważniejszym wydarzeniem w świecie architektury? – zapytali Aarona Betskyego, krytyka i kuratora architektury, który w 2008 roku był dyrektorem Biennale w Wenecji, Tomasz Malkowski i Marcin Szczelina (kolektyw Architecture Snob). – Już sam fakt, że jest to „odgałęzienie” Biennale Sztuki, matki wszystkich Biennale – która jest najstarszą cykliczną wystawą na świecie, organizowaną, tworzoną i rozwijaną przez 130 lat – nadaje prestiż Biennale Architektury. Oczywiście do tego dochodzi miejsce – czyli sama Wenecja, która jest jedną, wielką atrakcją turystyczną. Ważnym aspektem jest też ogromny kompleks wystawowy z pełnym zapleczem. Myślę też, że organizacja Biennale jest prowadzona bardzo dobrze, mimo wszelkiej krytyki na ten temat. Kuratorzy dbają o to, by zawsze było ciekawie – możesz pokochać jakąś wystawę, możesz ją znienawidzić, ale nigdy nie będziesz znudzony. Co więcej, Biennale zakłada tak wiele wydarzeń, że nawet jeśli jedno okaże się mniej interesujące, zawsze będzie mnóstwo innych rzeczy dziejących się dookoła – odpowiedział Aaron Betsky Architecture Snob, na których blogu Delirious Venice można już czytać specjalne relacje z Wenecji.

Więcej na: www.instytutarchitektury.org, www.labiennale.org

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: