Z przymrużeniem oka

– Nawet nie wiem, czy to, co robię, jest projektowaniem. Mam przeczucie, że nie ma już amerykańskiego designu, jest tylko Instagram – mówi Ellen Pong.

Młoda projektantka ukończyła historię sztuki na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i nigdy nie chodziła do szkoły projektowania, zajęła się jednak produkcją mebli ceramicznych, które zdobywają uznanie na scenie designu kolekcjonerskiego. – Tworzenie mebli z ceramiki to niezbyt rozsądny pomysł, ale otwiera mnóstwo możliwości. To o wiele bardziej ekscytujące niż trzymanie się utartych schematów.

Takie podejście do projektowania wydaje się dzisiaj szczególnie odświeżające.

Magazyn Design Alive

WYDANIE SPECJALNE DA ICONS 2025

ZAMAWIAM

WYDANIE SPECJALNE DA ICONS 2025

Magazyn Design Alive

ZAMAWIAM

WYDANIE SPECJALNE NR 15/2025 HOME

Ellen Pong pochodzi z Zachodniego Wybrzeża, dorastała na przedmieściach Seattle, a obecnie mieszka i pracuje w nowojorskim Queens.

W swobodnych formach swoich projektów łączy inspiracje zarówno z północno-zachodniego Pacyfiku, jak i z tłocznych ulic Nowego Jorku.

Meble, oświetlenie i przedmioty, takie jak wazon wzorowany na rakiecie tenisowej Wilson czy pudełko na chusteczki przypominające deskę wędlin, mają w sobie rodzaj naiwności i prostoty.

Być może to właśnie „amatorskie oko”, gwarantujące świeżość i dowolność form, jest dziś jakimś rozwiązaniem?

Ellen Pong

Jej proces twórczy często trwa tygodniami – każda lampa, krzesło czy wazon powstaje metodą ręcznego lepienia. Finalne projekty balansują między absurdem a codzienną użytecznością, między rzemiosłem a konceptualnym podejściem do formy.

– Czasem coś zrobię i muszę to zniszczyć, jeśli nie jestem w stu procentach zadowolona – mówi Ellen Pong. – Nie mam w głowie ani w studiu miejsca na rzeczy, które mnie nie przekonują.

Mimo silnego zakorzenienia w ceramice Pong stale rozważa poszerzenie repertuaru materiałów. W jej twórczości pojawiają się już elementy ze szkła, stali czy drewna.

Eksperymenty z różnymi tworzywami to kolejny krok w jej rozwoju – choć sama żartuje, że wciąż nie nauczyła się obsługiwać piły stołowej.

Trendy, inspirujące wnętrza, najlepsze realizacje w architekturze, nowości ze świata designu i ciekawe rozmowy wprost do Twojej skrzynki! Zapisz się na nasz newsletter i bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Uważam się za outsiderkę

Uważam się za outsiderkę

Londyn | 19 października 2025

Faye Toogood nie znosi etykiet, chce poruszać się w różnych gatunkach i branżach