Ślimaki robią (na) podłogę

haga | MARCIN MOŃKA

27 maja 2014 | Design | Rzeczy |

Pewnie niejeden raz, siedząc wiosną w ogrodzie zastanawialiście się, w jaki sposób wykorzystać gigantyczną armię ślimaków, „atakujących” niemal zewsząd. Holenderska projektantka Lieske Schreuder też zadała sobie takie pytanie. Dziś pracuje nad pomysłem, którego efektem będzie piękna, wielobarwna podłoga, stworzona, a jakże, przez te mięczaki.

Zainteresowanie ślimakami u Schreuder przeszło w fascynację. Odkryła, że potrafią utworzyć nie tylko wspaniałe wzory, ale także ich odchody przyjmują kolor pożywienia. Zdecydowała się więc nakarmić je specjalnym, barwnym papierem. W ten sposób powstała jej prawdziwa pracownia dla tych brzuchonogów.

– Gdy spacerujemy po ogrodzie nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele ślimaczych odchodów w nim się znajduje, ponieważ są niewielkie i trudno zauważalne. Pomyślałam więc o kolorach, a następnie ich wykorzystaniu w pracy – przyznaje projektantka.

„Pracujące” u Schreuder ślimaki zostawiają ekskrementy, które w przyszłości utworzą najprawdziwszą podłogę. Jak sama przyznaje, projekt wciąż się rozwija, a na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać. Na razie w jej laboratorium barwne odchody są przetwarzane i formowane – powstał już pierwszy ślimakowy dywan.

Więcej: www.lieskeschreuder.com

 

Lieske Schreuder_designalive3
Lieske Schreuder_designalive4

Powiązane artykuły: