Pionierka modernizmu, która wzbudzała zazdrość Le Corbusiera

Eileen Gray to jedna z pionierek modernizmu – projektantka oraz architektka o irlandzkich korzeniach, która większość życia spędziła na kontynencie. Znana jest chyba najbardziej z projektu domu o enigmatycznej nazwie E-1027 oraz smoczego fotelu Fauteuil aux Dragons, który w 2009 roku sprzedano za 21,9 miliona euro, ustanawiając nowy rekord cenowy pośród XX-wiecznych elementów wystroju wnętrz. Mówi się, że wzbudzała zazdrość Le Corbusiera. Określa się ją również pierwszą damą designu i ikoną Bauhausu.

Eileen Gray (Kathleen Eileen Moray Smith) rodzi się pod koniec lat 70. XIX wieku i już od najmłodszych lat ma kontakt ze sztuką – znacząca jest przy tym rola jej ojca, Jamesa MacLarena Smitha, malarza pejzażysty. Dzieciństwo spędza częściowo w Irlandii, częściowo w Londynie. Przez pewien czas uczy się w Dreźnie, aczkolwiek przeważnie ma do dyspozycji prywatne guwernantki.

Fascynacja

Jest rok 1900. 22-letnia Gray przyjeżdża do Londynu, aby przez kolejne dwa lata kontynuować edukację w Slade School w zakresie sztuk pięknych. Szkoła nieco wyprzedza swoje czasy, oferując kursy w koedukacyjnym gronie, co wówczas jest jeszcze dość nietypowe – równie oryginalna jest rola życiowa, jaką obiera Gray. W tym samym roku odwiedza wystawę światową w Paryżu, co inspiruje ją do dalszych artystycznych odkryć. Włócząc się po londyńskim Soho, Eileen trafia do warsztatu konserwatora mebli Deana Charlesa, który wprowadza ją w arkana laki. I tak niemal przypadkowo rozpoczyna swą przygodę z techniką, która zdefiniuje kolejne kilkadziesiąt lat jej twórczości. W 1902 roku artystka przenosi się do Paryża, by pobierać nauki w Académie Colarossi, a później Académie Julian. Kluczowy w tym czasie okazuje się wyjazd do Algierii, gdzie Eileen po raz pierwszy widzi białe domy o płaskich dachach, stanowiące silną inspirację dla wielu modernistów.

Po krótkiej przerwie powraca do Paryża i tym razem kształci się pod okiem japońskiego mistrza laki, Seizo Sugawary. Technika ta polega na nakładaniu na siebie licznych cienkich warstw żywicy, które po stwardnieniu tworzą lśniącą powierzchnię odporną na wodę. Wymaga to szczególnej uwagi i cierpliwości – na przykład przed nałożeniem kolejnej warstwy trzeba odczekać trzy dni. Choć do lakowania używa się produktów szkodliwych, Gray jest tak zafascynowana i zdeterminowana, że na jej rękach pojawia się bolesna wysypka. To jednak nie przeszkadza jej w podążaniu tą drogą artystycznej ekspresji. Eksperymentuje, próbuje różnych kolorów, tekstur. Powoli z amatorki staje się profesjonalistką. W 1910 roku otwiera warsztat wraz z Sugawarą. Większość I wojny światowej spędzają w Londynie.

Rue de Lota

W 1917 roku Eileen Gray wraca do Paryża i zostaje zatrudniona do zaprojektowania wnętrza na Rue de Lota dla Juliette Lévy (Suzanne Talbot), właścicielki domu mody. Projekt ten zostaje później okrzyknięty uosobieniem art déco.

To właśnie tam artystka tworzy Bibendum Chair, czyli słynne krzesło ewokujące obraz Bibendum – charakterystycznej postaci stanowiącej logo Michelin. Projektuje również łóżko Pirogue Day Bed w kształcie gondoli, wykończone brązowym lakierem, czy parawan Brick Screen. Intrygujące jest jej odejście od tego, co znane i bezpieczne. Przykład? Ówczesne biblioteczki zwykle były pomyślane jako monumentalne, wysokie i zamknięte formy. Gray proponuje natomiast kompozycję otwartą i niską – składającą się z zaledwie trzech półek.

Interesująca historia jest też związana ze smoczym fotelem (fr. Fauteuil aux Dragons). Najpierw mebel ten zdobił wnętrza apartamentu na Rue de Lota, lecz nieco później trafił w ręce Vallois, sprzedawczyni dzieł sztuki, zaś od niej do znanego francuskiego projektanta Yves Saint Laurenta. Wtedy, czyli na początku lat 70. ubiegłego wieku, fotel sprzedano za 2700 dolarów. Kiedy jednak w 2009 roku był dostępny w sprzedaży jako część kolekcji projektanta, początkowo był wyceniany na 2-3 miliony dolarów, jednak finalnie uzyskał niebotyczną cenę niemal 22 milionów dolarów. Fotel jest prawdziwym cackiem – Gray tworzyła go ręcznie w latach 1917-1919.

Na swoim

Dzięki sukcesowi, który przyniósł jej projekt wnętrza przy Rue de Lota, na początku lat 20. Gray mogła otworzyć własny sklep – Jean Désert. Nie wiadomo, dlaczego wybiera akurat taką nazwę, pewne jest jednak to, że  prezentuje tam całe spektrum swoich projektów: lakowe parawany, meble wykonane zarówno z laki, jak i z drewna, lampy, lustra, a także ręcznie tkane wyroby, na przykład dywany. Nieraz produkuje niewielkie serie, liczące zaledwie cztery-pięć sztuk. Gray używa luksusowych materiałów: egzotycznego drewna, kości słoniowej, futer – w końcu swoje projekty tworzy dla najzamożniejszych tamtych czasów. Klientela była nieliczna, ale znacząca: można wymienić wśród niej choćby Jamesa Joyce’a czy Ezrę Pounda. To również czas, kiedy Gray prowadzi własny warsztat laki oraz pracownię dywanów pod kierownictwem Evelyn Wyld.

Z czasem prace Gray zyskują na prostocie, stają się bardziej industrialne, odzwierciedlając jej zainteresowanie pracami modernistów. Artystka przygotowuje nawet wystawę na Salon des artistes décorateurs nazwaną room-boudoir for Monte Carlo. Chociaż wydarzenie nie spotyka się z wielkim entuzjazmem, informacja o nim pojawia się w krajowych i zagranicznych magazynach. Przykuwa uwagę choćby holenderskiego architekta Jacobusa Johannesa Pietera Ouda. Eileen chce jednak wyjść ponad to, co znane; coraz większą uwagę artystki przykuwa architektura i to na jej studium skupia się w kolejnych latach. Początkiem 1930 roku zamyka swój butik, wyprzedając cały asortyment.

E-1027

Lata 20. w dużej mierze oznaczają dla Gray tworzenie jej ikonicznego projektu, czyli willi E-1027 – poświęciła jej lata 1924-1929. Dom przycupnął na wybrzeżu Morza Śródziemnego, w Roquebrune-Cap-Martin, w południowo-wschodniej Francji. Eileen zaprojektowała go dla Jeana Badoviciego – architekta rumuńskiego pochodzenia i wydawcy L’Architecture Vivante, z którym wówczas jest związana. Budynek wznosi się na żelbetowych palach, a jego plan układa się na kształt litery L. Centralny punkt stanowi duży salon z wyjściem na taras i widokiem na morze. Co ciekawe, Gray stworzyła ikonę, mimo że nigdy nie otrzymała formalnego wykształcenia architektonicznego, a ponadto był to pierwszy zaprojektowany przez nią budynek. Swoją wiedzę oparła na uważnej lekturze, studium przypadku najważniejszych budynków oraz wizytach na placach budowy u zaprzyjaźnionych architektów.

Również projekt wnętrz to zasługa Eileen Gray – tym razem interesują ją lekki i funkcjonalny design. W przestrzeniach E-1027 znalazły się chociażby: fotel Bibendum, stolik Adjustible Table E 1027, fotel Transat czy tapczanik Daybed. Warto dodać, że Le Corbusier, czołowy przedstawiciel stylu modernistycznego, wysoko ceni projekt Eileen i często bywa we wspomnianym budynku. Z biegiem lat pochłaniają go jednak negatywne emocje i swoista zawiść – w latach 1938/1939 dokonuje aktu wandalizmu, malując na ścianach E-1027 obsceniczne murale. Kupuje też działkę znajdującą się nieopodal i w 1951 roku buduje na niej swój domek letniskowy, Cabanon.

A skąd wzięła się ta przedziwna nazwa? Otóż E-1027 to swoisty kod dwojga zakochanych artystów. „E” oznacza Eileen, „10” symbolizuje literę J, jak Jean, „2” to litera B, czyli Badovici, zaś „7” odzwierciedla literę G od nazwiska Gray. Na przełomie lat 1930 i 1931 Eileen daje upust swojej ekspresji jako architektka wnętrz również w mieszkaniu Badoviciego, położonym na Rue Chateaubriand nieopodal Champs Elysees. Para zrywa w 1931 roku i wtedy też kończy się ich współpraca.

Dalsza droga

Kolejne projekty Gray nie są już tak przełomowe, a wiele z jej architektonicznych wizji nie doczekało się realizacji. Wśród jej prac można wymienić projekt domu i studia rzeźbiarskiego (1933) i eliptyczny dom-tubę (1937). Artystka pracuje też nad designem dużego centrum wakacyjnego – jego pomysł i makiety zaprezentowano w pawilonie Le Corbusiera na Paris International Exposition w 1937 roku. W latach 1946-1949 Eileen zajmuje się projektem centrum kulturalnego i społecznego, które miało obejmować: sale konferencyjne, galerie, bibliotekę, teatr, restaurację oraz plenerową scenę teatralną.

Projektem architektonicznym Eileen, który doczekał się realizacji, jest jej własny dom wznoszony w latach 1932-1934: to Tempe à Pailla wyrastający w Menton, niedaleko Roquebrune-Cap-Martin. Również w tym przypadku wnętrza mają znaczącą rolę, jednak tym razem są to bardziej zamknięte przestrzenie. Z domu rozpościerają się panoramiczne widoki, a do środka dociera mnóstwo naturalnego światła. Eileen zastosowała tu wielopoziomową kuchnię i przekształcalne umeblowanie. Żyła tu aż do II wojny światowej.

W 1939 roku Eileen Gray urządza dla siebie mieszkanie w St. Tropez. Zostaje ono jednak zniszczone pięć lat później i nie zachowała się żadna informacja na jego temat. W 1940 roku artystka znowu zmienia miejsce zamieszkania, a do swojego domu powraca dopiero po wojnie. Stara się odbudować zniszczenia i przerobić umeblowanie. W latach 50. wzrok Gray pogarsza się do tego stopnia, że nie jest w stanie prowadzić. Późne lata życia decyduje się spędzić w Paryżu, gdzie umiera w 1976 roku.

Więcej na: www.eileengray.co.uk

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły: