5. Arena Design. Udane urodziny

POZNAŃ | TWO

19 marca 2013 | Design | Ludzie | Miejsca | Styl życia | Wydarzenia |

Po raz piąty, jubileuszowy odbyła się w dniach 5-8 marca Arena Design, spotkanie projektantów, architektów i biznesu pod patronatem „Design Alive”. Tematem przewodnim była tym razem ergonomia. Trzy równolegle odbywające się wydarzenia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich – Arenę, Meble Polska oraz Home Design, odwiedziło łącznie 15 tys. gości. To 2 tys. więcej niż rok wcześniej.

Sukcesem frekwencyjnym okazały się szczególnie spotkania z projektantami, szwedzką grupą Front Design, Januszem Kaniewskim, czy Robertem Koniecznym, których każdorazowo przyszło posłuchać 500-600 osób.
Po raz piąty, jubileuszowy odbyła się w dniach 5-8 marca Arena Design, spotkanie projektantów, architektów i biznesu pod patronatem „Design Alive”. Tematem przewodnim była tym razem ergonomia. Trzy równolegle odbywające się wydarzenia na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich – Arenę, Meble Polska oraz Home Design, odwiedziło łącznie 15 tys. gości. To 2 tys. więcej niż rok wcześniej.

Sukcesem frekwencyjnym okazały się szczególnie spotkania z projektantami, szwedzką grupą Front Design, Januszem Kaniewskim, czy Robertem Koniecznym, których każdorazowo przyszło posłuchać 500-600 osób.

Architekt-kosmita
– Czuję się tu trochę jak kosmita, bo jestem architektem, a to jest jest jednak impreza bardziej dla dizajnerów – mówił ze sceny Robert Konieczny, najbardziej rozpoznawalny w świecie polski architekt, który na Arenie pojawił się jako gość specjalny „Design Alive”, otwierając cykl wystaw i spotkań w ramach Design Alive Awards Exhibition and Talks on Tour. Ubiegłoroczny laureat Design Alive Awards w kategorii Kreator Roku 2012, twórca Domu Aatrialnego, Domu Bezpiecznego czy ostatnio Domu Autorodzinnego, przedstawił na Arenie swoje najnowsze projekty i ich typologię, w której nie ma już miejsca dla typowego wejścia do podmiejskiego domu, zastąpionego przez wspólny wjazd. – Samochody są coraz czystsze i coraz bardziej ekologiczne, a my do domów coraz rzadziej wchodzimy, stąd to połączenie – wyjaśniał architekt.

Gracze-żołnierze
O związkach pomiędzy designem a człowiekiem mówił podczas swojego wykładu „Czy przedmiot ma pasować do człowieka czy człowiek do przedmiotu?” Janusz Kaniewski. Projektant na przykładzie różnych realizacji pokazywał, że w procesie tworzenia koncepcji nowego przedmiotu najważniejsze jest zrozumienie jego funkcji oraz zamiaru producenta. Wykład zakończył się historią na temat gier komputerowych, których pasjonaci są idealnymi kandydatami na żołnierzy. Rodzi się zatem pytanie, czy celem gier jest zabawa, czy „wyszkolenie” ludzi, których będzie mogło zwerbować w swoje szeregi wojsko. Jak się okazuje, funkcja przedmiotu jest często zupełnie inna niż nam się wydaje.

Lampa dla babci
– Projekt jest tylko zalążkiem produktu – mówiły podczas wykładu „Story of Things” projektantki z grupy Front Design, Charlotte von der Lancken, Sofia Lagerkvist oraz Anna Lindgren. Podczas wykładu opowiadały o swoim projekcie, w którym skupiły się na szukaniu przyczyn, dla których ludzie są związani emocjonalnie z niektórymi przedmiotami oraz funkcji przedmiotów nie wynikającej z ich praktycznego przeznaczenia. W oparciu o wnioski płynące z wywiadów, szwedzkie projektantki zrealizowały swoje najbardziej znane projekty. Są one zapisem emocji związanych z zaskoczeniem, zmianą czy wspomnieniami, które towarzyszą przedmiotom szczególnie bliskim dla odbiorców. Ergonomia musiała w nich zatem zejść na drugi plan, podporządkowany głównej funkcji, czyli budowaniu podstaw dla związku człowieka z przedmiotem. Tak było chociażby z lampą w kształcie konia zaprojektowaną na zlecenie Marcela Wendersa, dyrektora kreatywnego Moooi. Poprosił on szwedzkie dizajnerki o stworzenie lampy, która spodobałaby się nawet jego babci. Czerpiąc z przeprowadzonych wywiadów wiedzę na temat ludzkich preferencji, które często oscylują wokół przedmiotów figuratywnych, projektantki zdecydowały się stworzyć serię mebli w kształcie zwierząt.

Red Dot Kuchcińskiego!
Podczas tegorocznej Areny pokazano też kilka bardzo ciekawych wystaw. Instytut Wzornictwa Przemysłowego oraz marki Noti i Balma zaprosiły na wystawę Piotra Kuchcińskiego – jak się okazało jednego z najbardziej płodnych polskich dizajnerów, który w dorobku ma dziesiątki mebli sprzedawanych z sukcesem w Polsce i za granicą. – Na wystawie pokazaliśmy 33 najbardziej znane obiekty – tłumaczyła Katarzyna Rzehak z IWP. Wśród eksponowanych mebli znalazły się m.in. stoliki H2, za które – jak poinformował Ryszard Balcerkiewicz, prezes Noti – Kuchciński i Balma otrzymają tegoroczną nagrodę Red Dot. – Dzień przed wystawą otrzymaliśmy tą informację. Bardzo się cieszymy – powiedział Ryszard Balcerkiewicz.

Redakcja „Design Alive” na Arenie zaprezentowała laureatów Design Alive Awards 2012. Wielkoformatowe zdjęcia prezentowano na specjalnie na tę wystawę opracowanym przez dyrektora artystycznego „Design Alive” Bartłomieja Witkowskiego miedzianym systemie ekspozycyjnym (nawiązującym do miedzianej statuetki zaprojektowanej przez Oskara Ziętę). Goście stoiska mogli usiąść na meblach Noti i posłuchać muzyki płynącej z audiofilskich głośników marki APS. Partnerami wystawy, która teraz będzie krążyła po Europie są: Schattdecor, Leica, APS, Noti i Balma.

Targowe odkrycie
Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa „Przestrzeń łazienki” prezentująca rezultaty 12. edycji Programu Edukacyjno-Projektowego (PE-P). Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu pokazał nowe rozwiązania do przestrzeni łazienek – efekt pracy zespołu złożonego ze studentów, dydaktyków i doświadczonych partnerów biznesowych. „Przestrzeń łazienki” to pięć systemów mebli łazienkowych, zrealizowanych we współpracy z firmami: Kris Mar, Schattdecor, Pfleiderer i Hettich oraz dwie linie produktów sanitarnych w technologii „lanego Marmuru” stworzone z firmą Marmorin. Prezentacja wzorcowych wnętrz łazienek została dopełniona projektami podłóg wykonanych przez Forbo.

Na jednej z wystaw zaprezentowano też projekty nominowane i nagrodzone podczas „arenowego” konkursu Top Design. Jury pod przewodnictwem Janusza Kaniewskiego i projektantek ze szwedzkiej grupy Front Design postanowiło nagrodzić osiem produktów, w tym jeden za ergonomię. Nagrody otrzymały: kolekcja sof, foteli i leżanek Teddy Bear (producent: Noti), zlewozmywak granitowy Rapsodia (Deante), System stołów i stolików H2 (Balma), Betonowy element ażurowy Stream Line (Libet), Oświetlenie Tweeter (Delta Light), Odkurzacz VC6000 (Zelmer), Fotel Bufa (Landor Polska). Wyróżnienie za ergonomię otrzymały Krzesła 4 You by Vox (Meble Vox). Co ciekawe, współprojektantkę krzesła, Aleksandrę Wiśniewską, firma Meble Vox odkryła na ubiegłorocznej Arenie. – Takie historie pokazują, że design to inwestycja nie tylko wizerunkowa, ale także stricte ekonomiczna – cieszyli się organizatorzy Areny.

Robot kuchenny nowej generacji
Na tegorocznej Arenie nie zabrakło również wątków kulinarnych. Na stoisku poznańskiej School of Form potrawy przyrządzał… robot przemysłowy, która dodawał składniki, mieszał je, przelewał masę… – To robot kuchenny nowej generacji – śmiano się w kuluarach. Maszyna została tak zaprogramowana, aby krok po kroku zaprezentować wszystkie czynności niezbędne do przygotowania potrawy i w efekcie podać gotowe danie. Teraz robot, wraz ze studentami, pojedzie serwować dania do Mediolanu podczas słynnego tygodnia designu.

6. Arena Design odbędzie się w lutym przyszłego roku. Więcej: www.arenadesign.pl

no images were found

Zapisz się do newslettera!

Powiązane artykuły:

Stary dom z nowym duchem

Stary dom z nowym duchem

Poznań | 5 lutego 2024

Dom Agnieszki i Piotra Kuchcińskich na poznańskim Grunwaldzie czaruje urokiem